Krew, ból i ukrzyżowanie
W Wielki Piątek Filipińczycy, jak co roku, biczują ciała aż do krwi i pozwalają siebie ukrzyżować. By spotęgować ból wcześniej nacinają plecy żyletką i posypują rany solą. Dobrowolnie także zostają ukrzyżowani, by jak najwierniej odtworzyć wydarzenia tego dnia. Ukrzyżowania na były początkowo pokutną praktyką tamtejszych katolików, którzy chcieli zadośćuczynić Bogu za swoje grzechy.