MiastaWybrzeże Lizbońskie - najpiękniejsze miejsca

Wybrzeże Lizbońskie - najpiękniejsze miejsca

Wybrzeże Lizbońskie - najpiękniejsze miejsca
Źródło zdjęć: © e X p o s e / Shutterstock.com

Wybrzeże Lizbońskie to rejon Portugalii, w którym czuć powiew historii dawnych zdobywców Nowego Świata. To również doskonałe miejsce na wypoczynek na jednym z najpiękniejszych wybrzeży Europy, które przyciąga malowniczymi miasteczkami. Popularne kurorty to Cascais - z pięknymi latarniami morskimi i fortami, Sesimbra - posiadające wspaniałe plaże czy tętniąca życiem Costa da Caparica. A wszystkie te miejsca znajdziesz w pobliżu Lizbony.

Wybrzeże Lizbońskie to rejon Portugalii, w którym czuć powiew historii dawnych zdobywców Nowego Świata. To również doskonałe miejsce na wypoczynek na jednym z najpiękniejszych wybrzeży Europy, które przyciąga malowniczymi miasteczkami. Popularne kurorty to Cascais - z pięknymi latarniami morskimi i fortami, Sesimbra - posiadające wspaniałe plaże czy tętniąca życiem Costa da Caparica. A wszystkie te miejsca znajdziesz w pobliżu Lizbony.

Estoril i Cascais, położone na południu, 29 km od Lizbony, choć niewielkie, mają opinię najważniejszych ośrodków wypoczynkowych poza Algarve. Obydwa kurorty łączy z pobliską stolicą dobra sieć dróg. Są dogodnymi punktami wypadowymi na północ w kierunku Sintry oraz doskonałymi miejscami dla miłośników windsurfingu i golfa. Początkowo dostarczały rozrywek mieszkańcom stołecznego miasta, ale od niedawna zmieniły charakter, stając się "sypialniami" dla bogatych lizbończyków. Duża popularnością cieszą się także wśród turystów, którzy organizują stąd wypady do stolicy. Do Lizbony najłatwiej i najszybciej można dojechać kolejką elektryczną. Pociąg zatrzymuje się na stacji Cais do Sodre w zachodniej części miasta, tuż przy brzegu rzeki, tam gdzie zaczyna się zielona (verde) linia metra. Niektóre pociągi jeżdżące na głównej trasie mają przystanek w Belem, co umożliwia zwiedzenie jednego z najciekawszych zakątków stolicy.

Źródło: Wydawnictwo Berlitz/wg
Zobacz też: Lizbona - co warto o niej wiedzieć?

1 / 6

Wybrzeże Lizbońskie - Estoril i Cascais

Obraz
© Samuel Borges Photography / Shutterstock.com

Cascais, Sintra i Estoril tworzą tzw. Złoty Trójkąt. Miejscowość Estoril, utrzymana w pastelowych kolorach, pełna kwiatów i palm, zyskała popularność na początku XX w., kiedy odkryto lecznicze źródła. Podczas II wojny światowej upodobali ją sobie międzynarodowi szpiedzy. W późniejszych latach ten rejon Atlantyku często wybierali, ze względu na umiarkowany klimat i przyjemny styl życia, członkowie wygnanych rodzin królewskich, a także osoby poszukujące azylu w czasach politycznego niepokoju. Złoty Trójkąt zamieszkiwali: były car Bułgarii Symeon II, włoski król Umberto I oraz dawny boliwijski przywódca Antenor Patino. W miarę upływu czasu lokalna arystokracja sprzedawała lub wynajmowała swoje wille. Coraz więcej Portugalczyków i obcokrajowców mieszka, osiedla się lub utrzymuje letni dom w Złotym Trójkącie. Estoril stał się kosmopolitycznym centrum rozrywki ze słynnym kasynem, pięciogwiazdkowymi hotelami i drogimi restauracjami. W mieście odbywają się również popularne turnieje
tenisowe i golfowe.

2 / 6

Wybrzeże Lizbońskie - Estoril i Cascais

Obraz
© nito / Shutterstock.com

Wyszukanego wizerunku miejscowości nie zeszpeciły takie wytwory dzisiejszych czasów, jak bary szybkiej obsługi czy stragany. Tutaj nie ma dla nich miejsca. Pobliska plaża Tamariz o delikatnym piasku odznacza się piękną lokalizacją. Na skraju piaszczystego pasa stoją prywatne domy przypominające zamki, od wschodniej strony okolone palmami. W ostatnich latach wody oceanu stały się zanieczyszczone, ale dzięki nieprzerwanym inwestycjom w infrastrukturę sytuacja się poprawia. Na razie lepiej korzystać z plaż usytuowanych bardziej na zachód. *Kasyno *zajmuje stojący w sercu miasta mały biały budynek otoczony nienagannie utrzymanymi ogrodami. Do środka mogą wejść jedynie osoby pełnoletnie po okazaniu paszportu, prawa jazdy lub dowodu osobistego. Niektórzy przychodzą tu, aby popatrzeć, jak grają inni. Wielu gości to rozrzutni obcokrajowcy. Dobrą zabawą jest także obserwowanie zakładów. Jak we wszystkich zatłoczonych miejscach, również tutaj wartościowe rzeczy najlepiej trzymać przy sobie, dobrze ukryte. W tym
samym budynku mieści się elegancka jadalnia, galeria sztuki, kino i bar.

3 / 6

Wybrzeże Lizbońskie - Estoril i Cascais

Obraz
© Carlos Caetano / Shutterstock.com

Od połowy lipca do połowy sierpnia w Estorilu trwa festiwal muzyczny. Koncerty i recitale odbywają się w katedrze, Cascais Cidadela (fort) i innych atrakcyjnych obiektach. Do ważnych imprez zalicza się także organizowane w lipcu i sierpniu niedaleko dworca kolejowego targi rzemiosła, podczas których można kupić dzieła sztuki, wyroby rękodzielnicze, jedzenie, wino oraz płyty z muzyką ludową z całego kraju. Duży wybór rozrywek mają tutaj miłośnicy sportów. Kiedyś tłumy fanów wyścigów Formuły 1 przyciągał położony przy drodze do Sintry Autodromo do Estoril, ale ponieważ tor nie spełnia wymogów bezpieczeństwa nakładanych na organizatorów tego typu imprez, obecnie odbywają się tam tylko otwarcia i zamknięcia corocznego międzynarodowego Rajdu Porto. W nowoczesnym centrum handlowym, z parkingiem na 3 tys. samochodów, ma swoje sklepy wiele międzynarodowych firm. Umiarkowanie chłodne zimy i przyjemne - dzięki chłodnym wiatrom - lata czynią z tego rejonu idealne miejsce do całorocznej gry w golfa.
Na północnym brzegu Tagu działa dziewięć pól golfowych, a na południowym cztery.

4 / 6

Wybrzeże Lizbońskie - Estoril i Cascais

Obraz
© Nessa Gnatoush / Shutterstock.com

Cascais nie ma tak dobrej reputacji jak Estoril, mimo że kiedyś wypoczywali tu królowie. W 1870 r. król Ludwik I przekształcił XVII-wieczną cytadelę w zatoce Cascais w letnią rezydencję. Wcześniej był tu tylko port rybacki. Miejscowi ludzie twierdzą, że to rybak z Cascais - Afonso Sanches - odkrył w 1482 r. Amerykę, a Krzysztof Kolumb 10 lat później tylko powtórzył jego wyczyn i zebrał laury należne temu pierwszemu. Kiedy w 1580 r. Hiszpania zgłosiła roszczenia do Portugalii, książę Alba zaatakował Cascais. Dziewięć lat później do nabrzeża przybili Anglicy szukający odwetu na hiszpańskiej armadzie za atak w 1588 r. Port rybacki w Cascais nadal istnieje. Do zatoki wciąż wpływają barwne rybackie kutry, a nocą na hałaśliwym centralnym targu rybnym kwitnie handel. Działa także kilka dobrych sklepów i restauracji. Port oraz otaczające go budynki utworzyły miejscowość wypoczynkową dużo bardziej prężną niż Estoril. Oryginalne granice miasta nie uległy zmianie.

5 / 6

Wybrzeże Lizbońskie - Estoril i Cascais

Obraz
© Maen Zayyad / Shutterstock.com

Deptaki w Cascais wyłożono tradycyjnymi, czarno-białymi blokami _ calcada _, tworzącymi dynamiczne wzory w kształcie fal, co cieszy zwłaszcza żeglarzy. Ulice mienią się feerią barw, przede wszystkim w miejscach, gdzie część traktu zajmują kawiarniane ogródki i stragany. Świeże owoce i warzywa oraz wyroby rękodzielnicze można kupić na dużym targu w Erody lub na mniejszym w sobotni poranek. W Cascais nie brakuje starych kościołów i kapliczek. Na uwagę zasługuje m.in. zdobiony wspaniałymi płytkami kościół Nossa Senhora da Assuncao z XVII w. z gładką fasadą i marmurową nawą. W środku wisi kilka obrazów XVII-wiecznej malarki Josefy de Obidos. Na przedmieściach, w usytuowanej w egzotycznym ogrodzie dawnej rezydencji Conde de Castro Guimaraes urządzono Museu Condes de Castro Guimaraes.

6 / 6

Wybrzeże Lizbońskie - Boca do Inferno

Obraz
© e X p o s e / Shutterstock.com

Główne plaże rozciągają się między Cascais i Estorilem. Praia de San ta Marta, usytuowana bardziej na zachód, jest tak mała, że ledwo można na niej grać w siatkówkę. Idąc główną drogą, dochodzi się po chwili do Boca do Inferno (Wrota Piekieł) - wąskiej szczeliny skrywającej skalne łuki i jaskinie. Wpływająca tu woda gwałtownie się rozpryskuje, szczególnie gdy przypływ jest wysoki. Wokół Boca do Inferno *działa nieoficjalny pchli targ. Na licznych straganach można kupić barwne tkane dywaniki, skóry owiec i wyroby rękodzielnicze. Jeszcze dalej widać skaliste wybrzeże Atlantyku, tłumnie odwiedzane przez lizbończyków ze względu na liczne restauracje z owocami morza. Niektórzy kąpią się przy szerokiej, czystej *Praia do Guincho, mimo że tamtejsze fale potrafią być nieprzewidywalne, a prądy podpowierzchniowe nie bezpieczne. Region uwielbiają windsurferzy. Nie brakuje także miejsca do spacerów - idealnie nadaje się do tego celu pobliski las, ciągnący się wzdłuż wybrzeża w kierunku Sintry.

Źródło: Wydawnictwo Berlitz/wg

portugaliamiastasintra

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)