Wysłał InPostem paczkę do Włoch. Pokazał, co wydarzyło się przy odbiorze
Pod koniec 2024 r. InPost ogłosił, że wprowadza wysyłki międzynarodowe, a Polacy mogą nadać paczki do siedmiu krajów: Hiszpanii, Portugalii, Francji, Belgii, Holandii, Luksemburga oraz Włoch. Nową usługę postanowił wypróbować znany influencer, a wszystko nagrał i pokazał w viralowym wideo.
Wprowadzona przez inPost w listopadzie 2024 r. usługa międzynarodowych przesyłek do innych krajów Europy miała być prawdziwą rewolucją, także w branży turystycznej.
Paczkomat zamiast nadawania bagażu
Usługa zainteresowała turystów, którzy uznali, że to ciekawa opcja zamiast wykupywania standardowych bagaży w liniach lotniczych. Na uwagę zasłużyły przede wszystkim ceny, które zaczynają się już od 28,99 zł.
Niestety szybko się okazało, że paczki zagraniczne nie dochodzą tak sprawnie jak te na terenie Polski. Wiele osób musiało czekać ponad tydzień na swoje przesyłki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Dom w Hiszpanii kupisz bez gotówki. "Tu jest inna filozofia"
W mediach społecznościowych Edzia (@edzioo), rapera, zawodnika MMA oraz popularnego influencera (na TikToku obserwują go ponad 2 mln osób) pojawiło się wideo, na którym pokazuje odbiór paczki wysłanej InPostem do Włoch.
Całą historię Edzio opowiada rapując. Nagranie stało się wiralem - na Instagramie ma 2 mln wyświetleń, a na TikToku ponad 1 mln.
Edzio wybrał się do Rzymu, a przed wyjazdem do Wiecznego Miasta nadał paczkę, korzystając z nowej, międzynarodowej usługi. Kod odbioru paczki otrzymał podczas pobytu, więc problemu z przeciągającym się dostarczeniem przesyłki nie było. Pojawiły się jednak inne komplikacje.
Gdy raper wpisał kod odbioru, na ekranie wyświetliła się informacja, że jest nieprawidłowy. Wpisywał go wielokrotnie, ale niestety za każdym razem wyskakiwał błąd. Ostatecznie Edzio skontaktował się z infolinią w Polsce, która odesłała go z kolei do włoskiego odpowiednika.
"W końcu pani otworzyła mi ją zdalnie. Okazało się, że nie działa na.. polski numer telefonu" - przyznał.
Źródło: Instagram.com/edzioo
