Wyszedł z namiotu. Po chwili nie żył
Do tragicznego zdarzenia doszło w Namibii. Lwica zaatakowała i zabiła znanego lokalnego biznesmena i badacza. Ministerstwo turystyki podjęło decyzję o zastrzeleniu zwierzęcia, aby zapewnić bezpieczeństwo turystom i mieszkańcom.
Do dramatycznego zdarzenia doszło w piątek 30 maja w rejonie rzeki Hoanib, w regionie Kunene w Namibii.
Ofiarą ataku lwicy padł 59-letni Bernd Kebbel, znany obrońca i badacz rzadkich lwów pustynnych. Kebbel został zaatakowany, gdy wyszedł z namiotu umieszczonego na dachu swojego samochodu.
Bezpieczeństwo turystów priorytetem
Ministerstwo poinformowało, że lwica została zastrzelona w niedzielę. "Decyzja ta była wynikiem ciągłego monitorowania przez personel ministerstwa, który wykazał, że zwierzę (...) stanowiło zagrożenie zarówno dla członków społeczności, jak i turystów" — napisała w oświadczeniu rzeczniczka ministerstwa Ndeshipanda Hamunyela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pojechałam do Disneylandu w Paryżu. Jedno zapamiętam na zawsze
Atrakcyjny, lecz niebezpieczny region
Okolice rzeki Hoanib, choć pustynne, są jednym z najpopularniejszych miejsc turystycznych w Namibii. Region ten przyciąga turystów swoim unikalnym krajobrazem, w tym słynnym Wybrzeżem Szkieletów oraz jednym z największych parków narodowych na świecie, Etosha. Mimo surowych warunków, obszar ten zamieszkują różnorodne gatunki zwierząt, w tym słonie, lwy, żyrafy, lamparty, czarne nosorożce i oryksy.
Tragedia, która spotkała Bernda Kebbela, jest przypomnieniem o niebezpieczeństwach związanych z dziką przyrodą, nawet w tak pięknych i popularnych miejscach.