Zrobił zdjęcie z mola w Gdańsku. Złamał prawo? Policja analizuje sprawę
Ministerstwo Obrony Narodowej wprowadziło w tym roku nowe przepisy dotyczące zakazu fotografowania obiektów strategicznych. Budzą one spore kontrowersje prawne i rodzą wiele pytań. Funkcjonariusze w Gdańsku otrzymali zgłoszenie dot. zdjęcia z mola w Brzeźnie. Ujęcie, które większość turystów ma w swoich telefonach czy aparatach, rzekomo łamie prawo.
Przypomnijmy, że rozporządzenie Ministerstwa Obrony Narodowej z 27 marca 2025 r. wprowadziło nowe zasady dotyczące fotografowania obiektów strategicznych. Przepisy weszły w życie 17 kwietnia br.
Zakaz fotografowania obiektów strategicznych
Zgodnie z nowym rozporządzeniem, każda osoba planująca rejestrację takich miejsc musi uzyskać specjalne zezwolenie. Procedura wymaga podania szczegółowych danych osobowych oraz uzasadnienia celu fotografowania.
Za naruszenie zakazu grożą surowe kary. Działalność uznana za podejrzaną może skutkować grzywną od 5 do 20 tys. zł, a także konfiskatą urządzeń rejestrujących. W skrajnych przypadkach, za zdjęcie obiektu objętego zakazem, można trafić do aresztu nawet na 30 dni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wideo z Gdańska. Przypatrz się uważnie
"Nielegalna fotografia" z Gdańska
We wtorek 22 kwietnia br. na facebookowym profilu "Stop Cham Warszawa" pojawił się post, informujący o zgłoszeniu na policję, dotyczącym zdjęcia z mola w gdańskiej dzielnicy Brzeźno, chętnie odwiedzanego przez turystów.
"Wczoraj na skrzynkę Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku przesłaliśmy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia, bowiem nasz kolega zrobił rzecz straszną - ze słynnego mola w Brzeźnie wykonał zdjęcie Portu Gdańskiego, który jest oznaczony znakiem zakazu fotografowania - czytamy.
Dodano, że turysta spisał oświadczenie o miejscu, dacie wykonania zdjęcia oraz świadomości, że jest to zabronione. Zostało ono przesłane do Komendy Policji wraz z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia wykroczenia z art. 683a UooO.
Autorzy posta zwracają uwagę, że funkcjonariusze - jak zapewnia policja - egzekwując nowe przepisy, mają zwracać uwagę na kontekst nagrania, ale żadne przepisy tego już nie przewidują. "W związku z tym każdy, nawet nieświadomy (bo kara jest również za nieumyślne złamanie zakazu!) turysta wykonując zdjęcie w miejscu turystycznym, popełnia wykroczenie" - alarmują.
Autorzy zwracają się także do ministrów - Władysław Kosiniak-Kamysza, Tomasza Siemoniaka i Mariusza Błaszczaka i zarzucają im, że przez ich inicjatywę policja będzie ścigać turystę, który po prostu chciał zrobić zdjęcie na pamiątkę.
Czytaj także: Zdjęcie z plaży w Gdańsku. Turyści się przyglądali
"Dopilnujemy, żebyście teraz po naszym zawiadomieniu ośmieszali państwo ścigając turystę za zrobienie pamiątkowego zdjęcia ze słynnego mola w Brzeźnie" - podkreślono, zwracając się do policji. "Ośmieszymy Was, bo nasz kolega, z naszą pomocą, będzie sądzić się do samego końca przed wszystkimi instancjami, aż do Trybunału Konstytucyjnego (w ramach skargi konstytucyjnej), bo ten zakaz rodem ze stanu wojennego jest niezgodny z Konstytucją RP. Będzie zabawa i upadek resztek autorytetu władzy!
"Dziennik Bałtycki" informuje, że Komenda Miejska Policji w Gdańsku zajmuje się sprawą. - Zawiadomienie do nas wpłynęło. Decyzje podejmować będziemy po jego analizie – powiedział "Dziennikowi Bałtyckiemu" oficer prasowy KMP asp. sztab. Mariusz Chrzanowski. - Na obecnym etapie mogę tylko potwierdzić, że zajmujemy się sprawą – dodał.
Czytaj także: Za nic mają zakazy. Oto zdjęcia z Gdańska
Autorom posta odpisano też na platformie X. "Dziękujemy za zgłoszenie. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku zajmują się sprawą" - napisano z profilu @PomorskaPolicja.