Zrujnowany urlop. Podczas odprawy na lotnisku dowiedzieli się, że nie wylecą
Dopełnienie wszelkich formalności i sprawdzenie dokumentów powinny być podstawą przed zagranicznym urlopem. Niestety w ostatnich dniach trójka z turystów lecących do Egiptu i Turcji dowiedziała się, że nie mogą wylecieć z Polski. Jakie były powody?
Straż Graniczna poinformowała o sytuacjach, które miały miejsce w ostatnich dniach. Pechowi pasażerowie nie mogli wylecieć na swoje wymarzone urlopy.
Pechowy turysta z nieważnym dowodem
Na katowickim lotnisku do odprawy granicznej zgłosił się Polak, który miał lecieć do Antalyi w Turcji, jednego z najpopularniejszych turystycznych kierunków w sezonie letnim. Mężczyzna okazał swój dowód osobisty i zaczęły się problemy.
Jak podają strażnicy, w trakcie czynności funkcjonariusze z placówki SG w Katowicach-Pyrzowicach ustalili, że dokument figuruje w Rejestrze Dowodów Osobistych jako unieważniony. Oznaczono go tak, ponieważ wcześniej został zgłoszony jako utracony. Niestety przez niedopatrzenie, mężczyzna, zamiast lecieć do Turcji, musiał wrócić do domu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Największe błędy pasażerów. Możesz stracić pieniądze, które się należą
Nie wylecieli przez dokumenty
To niejedyna pechowa sytuacja. Do odprawy samolotu mającego lecieć do Marsa Alam w Egipcie zgłosiło się dwóch małoletnich w wieku 11 i 8 lat. Obaj byli pod opieką matki "Okazało się jednak, że paszporty dzieci zostały w systemach teleinformatycznych zastrzeżone. Dzieci nie posiadały innych dokumentów, które uprawniałyby je do przekroczenia granicy" - czytamy w komunikacie Straży Granicznej.
Przypomnijmy, że ważny paszport można zastrzec w przypadku jego utraty, kradzieży, uszkodzenia lub gdy obywatel chce unieważnić swój paszport. Taki proces na ma celu zapobieżenie jego nieuprawnionemu użyciu. Należy jednak pamiętać, że dokument, który raz został zgłoszony jako utracony, ulega unieważnieniu. Czynności tej nie można cofnąć i należy wyrobić nowy dokument.
Źródło: strazgraniczna.pl