Agresywni i wulgarni. Turyści szybko pożałowali swojego zachowania
W miniony weekend funkcjonariusze Grupy Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie mieli co robić. Musieli interweniować aż trzy razy wobec zachowujących się wulgarnie pasażerów. Na miejscu posypały się mandaty.
Zadaniem Straży Granicznej na lotniskach jest przede wszystkim dbanie o bezpieczeństwo pasażerów i obsługi, zarówno personelu naziemnego jak i stewardów i stewardess. Funkcjonariusze z Okęcia nie mają chwili spokoju.
Turysta z Gruzji przesadził
Pierwsza interwencja miała miejsce po przylocie do Warszawy samolotu z Tbilisi. Jak donosi Nadwiślański Oddział Straży Granicznej, 37-letni obywatel Gruzji w trakcie lotu nie wykonywał poleceń załogi dotyczących bezpieczeństwa oraz używał wobec personelu pokładowego wulgarnych słów.
Od razu po wylądowaniu, do samolotu wkroczyli funkcjonariusze Straży Granicznej. Turysta nie chciał z nimi współpracować, został więc wyprowadzony do pomieszczeń służbowych. Tam ukarano go mandatem w wysokości 500 złotych, zgodnie z art. 210 ust. 1 pkt 9 Ustawy Prawo Lotnicze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedna z najmniejszych stolic. Europejska perełka zachwyca turystów
Zignorowały zakaz palenia
Kolejny incydent miał miejsce na pokładzie samolotu, lecącego z Kataru. Pasażerka w czasie rejsu, pomimo zakazu i kilkukrotnych ostrzeżeń ze strony personelu, zdecydowały się na palenie papierosów.
Tak samo postąpiła inna kobieta, która przyleciała do Warszawy z Wiednia. Obie turystki za złamanie przepisów zostały ukarane mandatami, a samoloty opuściły w asyście mundurowych. Nadwiślański Oddział Straży Granicznej przypomina, że zachowanie tego rodzaju, szczególnie w przestrzeni tak wrażliwej jak pokład statku powietrznego, jest absolutnie niedopuszczalne.
Źródło: Nadwiślański Oddział Straży Granicznej