Zulusi i Buszmeni
Ich bronią są proste, wręcz prymitywne łuki, ale to tylko pozory. Buszmeni posiedli bowiem wiedzę o wykorzystaniu soku pewnej trującej rośliny, którym nacierają groty strzał. Postrzelone nimi zwierzę nie ma żadnych szans na przeżycie. Podobnie jak człowiek, którego przypadkiem taka strzała ugodzi. Na tę truciznę nie ma bowiem antidotum.