"Żywieckie Gody"

W sobotę zainaugurowały ją przesłuchania konkursowe w domu kultury w Żywcu. Kulminacja "Godów" nastąpi za tydzień. Wtedy górale rywalizować będą w widowiskowym konkursie strzelania z bata.

W "Godach", które odbywać się będą także w Milówce, uczestniczą grupy i zespoły kolędnicze przedstawiające inscenizacje obrzędów ze wszystkich regionów etnograficznych Beskidu Śląskiego i Żywiecczyzny.

"Profesjonalne jury ocenia tak zwane kolędowanie w izbie góralskiej. Etnografie zwracają szczególną uwagę na to, by grupy zachowały autentyczne, mające czasem po paręset lat, przyśpiewki i winszowania. Według etnografów najważniejszym celem +Godów+ jest uratowanie od zapomnienia starych zwyczajów i obrzędów kolędniczych związanych z okresem świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku" - powiedział rzecznik burmistrza Żywca Tomasz Terteka.

W Milówce zespoły wystąpią w plenerze. Tam zaprezentują się kolędnicy zwani dziadami noworocznymi. Terteka dodał, że w tym przypadku jury oceni stroje oraz prawidłowy dobór repertuaru muzycznego.

Kulminacja nastąpi w przyszły weekend. W sobotę ulicami Żywca przejdzie korowód zespołów kolędniczych. Na tamtejszym rynku zorganizowany zostanie konkurs trzaskania z bata. "Od dawna w tej rywalizacji ścierają się dwie szkoły trzaskania z bata: pierwsza - siłowa, którą prezentują uczestnicy z gmin dorzecza Soły, i druga, która jest swoistym tańcem w rytm wyznaczany przez dzwonki, umieszczone na kostiumie kolędnika. Stosują ją głównie żywieccy kolędnicy, zwani jukacami. Koncert finałowy odbędzie się w niedzielę.