Beskidy, Pieniny i Bieszczady. Sprawdziliśmy, dlaczego Polacy chcieli spędzać tam urlop

Mimo, że od lat w wakacyjnych badaniach popularności przodują okolice Zakopanego, znaczna część miłośników wędrówek (28 proc.) w tym roku zatęskniła także za widokiem bieszczadzkich połonin. Nieco mniej osób planowało wyjazd w Beskidy (18 proc.), a pienińskie szlaki chciało odwiedzić około 6 proc. ankietowanych. Niezależnie od wyboru kierunku górskich wypraw, na turystów zawsze czekają liczne atrakcje – i to nie tylko przyrodnicze.

W Beskidach jest wszystkom, co kocham

Polacy szukający wytchnienia na łonie natury chętnie wybierają Beskidy. Region ten może zaoferować zarówno dobrą infrastrukturę turystyczną, jak i spokojne, niezatłoczone szlaki. Popularnością wśród turystów cieszą się także okoliczne zamki w Żywcu i Suchej Beskidzkiej. Te zabytkowe budynki przyciągają odwiedzających renesansową architekturą i ciekawymi wnętrzami.

Jednak najważniejszy podczas urlopu w górach okazuje się kontakt z naturą i możliwość podziwiania krajobrazu. Prawie co drugi badany wskazywał, że chciałby zobaczyć panoramę Beskidu Sądeckiego ze szczytu Jaworzyny Krynickiej – zaraz po wjechaniu tam koleją linową. Miłośników historii może zainteresować również Muzeum Turystyki Górskiej znajdujące się na górze. Po zapoznaniu się z ekspozycją można ruszać dalej – 40 proc. odwiedzających Beskidy chciało wjechać na Górę Parkową, a 32 proc. na Górę Żar.

- Kolej linowo-terenowa na Górę Parkową w Krynicy Zdroju to pierwsza tego typu kolej w Polsce, uruchomiona w 1937 r. Mimo modernizacji do dziś zachowała swój historyczny charakter. Z kolei Górę Żar wyróżniają piękne widoki i idealne warunki do paralotniarstwa, z których co roku korzysta wielu miłośników tego sportu – mówi Łukasz Chmielowski z zarządu Polskich Kolei Linowych.

Jak miło nam zdobywać Pieniny

Nieco na wschód od Beskidów także nie brakuje interesujących zabytków – w tym zamków. W rankingu zwyciężyły jednak natura i spływ Dunajcem: na tę aktywność było gotowych 63 proc. badanych przez PKL i IBRIS. Spływ rzeką w wapiennym wąwozie nie tylko gwarantuje niezapomniane widoki, ale stanowi również okazję do poznania legendy o Janosiku i innych podań związanych z regionem.

Wysoką pozycję wśród pienińskich atrakcji zajął także wjazd koleją krzesełkową PKL na Palenicę. Do podnóża góry można łatwo dotrzeć z Przystani Flisackiej, na której kończą się popularne spływy. Po drodze można zachwycić się potokiem Grajcarek, a już na szczycie – spojrzeć z góry na Szczawnicę i przyjrzeć się panoramie Pienin oraz Beskidu Sądeckiego. Wprawne oko dostrzeże w oddali nawet tatrzańskie wzniesienia.

Bieszczadzka róznorodność

Na nudę nie powinny narzekać również osoby, które planowały wybrać się w Bieszczady. Oprócz Połoniny Wetlińskiej i Caryńskiej na turystów czeka tam także Jezioro Solińskie, nazywane przez niektórych "bieszczadzkim morzem".

Miłośnicy gór mogą mieć powód do zadowolenia niezależnie od tego, który rejon południowej Polski wybrali za cel swojego urlopu. Bo wszędzie jest co zobaczyć.

Źródło: PKL