Beskid Niski - łemkowskie miejscowości "widma"
Ślady kultury łemkowskiej w Beskidzie Niskim
Wędrując ścieżkami Beskidu Niskiego czy sąsiadującego z nim od zachodu Beskidu Krynickiego, natkniemy się na ślady łemkowskiej kultury. Natrafimy na wspaniałą w swym kształcie cerkiew, osieroconą chałupę, albo na zarośnięty cmentarz z kamiennymi krzyżami. Trudno uwierzyć, że kiedyś żyli tu ludzie. Poznajmy tajemnicze tereny, które dawniej licznie były zamieszkiwane przez tę grupę etniczną.
Wędrując ścieżkami Beskidu Niskiego czy sąsiadującego z nim od zachodu Beskidu Krynickiego, natkniemy się na ślady łemkowskiej kultury. Natrafimy na wspaniałą w swym kształcie cerkiew, osieroconą chałupę, albo na zarośnięty cmentarz z kamiennymi krzyżami. Trudno uwierzyć, że kiedyś żyli tu ludzie. Poznajmy tajemnicze tereny, które dawniej licznie były zamieszkiwane przez tę grupę etniczną.
Zawsze, gdy jechałem w góry, na pierwszym planie była wędrówka, szczyty i widoki. Ludzie i ich historie pojawiali się gdzieś w tle. Tutaj jest zupełnie na odwrót. Górskim grzbietem, jak wszystkie tutaj łagodnym, spłaszczonym przy wierzchołku i porośniętym lasem biegnie błotnista, wiodąca donikąd droga. Przy niej na wielkiej zielonej polanie stoją drzwi wykonane z drewna. Mają zawiasy, klamkę i przybity numer. Ale nie prowadzą do wnętrza żadnego domu. Za nimi rośnie łąka taka sama jak wokół. Gdyby nie ta instalacja, mało kto by poznał, że coś tu kiedyś było. Że w tym miejscu mieszkali ludzie. I że przed wojną we wsi Lipna stały 33 domy.
Tekst: Grzegorz Dzięgielewski, www.podroze.pl