Trwa ładowanie...
d1y6w8y

Jest nadzieja na porozumienie w sprawie Rospudy

Minister środowiska uważa, że spotkanie w sprawie budowy obwodnicy Augustowa daje nadzieje na porozumienie. Jak dodał Maciej Nowicki, który był gościem "Sygnałów Dnia", wszyscy uczestnicy spotkania zgodzili się co do tego, że droga ta musi zostać jak najszybciej wybudowana.

d1y6w8y
d1y6w8y

Minister środowiska uważa, że spotkanie w sprawie budowy obwodnicy Augustowa daje nadzieje na porozumienie. Jak dodał Maciej Nowicki, który był gościem \"Sygnałów Dnia\", wszyscy uczestnicy spotkania zgodzili się co do tego, że droga ta musi zostać jak najszybciej wybudowana.

\"top\"
\"top\"

[

\"galeria\"
\"galeria\"

]( \"http://wiadomosci.wp.pl/batalia-o-doline-rospudy-6038700024857729g\" )[

\"Zobacz
\"Zobacz

]( \"http://wiadomosci.wp.pl/batalia-o-doline-rospudy-6038700024857729g\" )
Batalia o Dolinę Rospudy - galeria archiwalna

\"top\"
\"top\"
\"top\"
\"top\"
d1y6w8y

W obradach \"okrągłego stołu\" wzięli udział ministrowie środowiska i infrastruktury, samorządowcy, ekolodzy, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz przedstawiciele Komisji Europejskiej. Uczestnicy wybrali trzy warianty przebiegu obwodnicy, które zostaną poddane dalszej analizie. Jak powiedział minister, do tej pory drogowcy brali poważnie pod uwagę jedynie wariant drogi przebiegającej przez Dolinę Rozpudy.

d1y6w8y

Gość Jedynki zaznaczył, że ekolodzy, którzy brali udział w obradach byli bardzo dobrze przygotowani. Jak dodał minister, przy podjęciu decyzji będą brane pod uwagę różne kryteria - nie tylko ochrony środowiska, ale także społeczne, techniczne czy ekonomiczne.

Maciej Nowicki powiedział, że chciałby jak najszybciej podjąć decyzje dotyczące obwodnicy. Jak dodał, jest nadzieja, że jeśli wszystkie strony znajdą porozumienie, to Komisja Europejska wycofa z Trybunału Sprawiedliwości skargę dotyczącą budowy trasy przebiegającej przez Dolinę Rospudy.

d1y6w8y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1y6w8y