Kraj, w którym kochają Polaków. Tani i piękny
Gruzja to państwo położone na pograniczu Europy i Azji. Kojarzy się przede wszystkim z dobrym winem i górzystymi terenami. To jednak nie wszystko, co ma do zaoferowania. Batumi to prawdziwy turystyczny hit, który na każdym zrobi wrażenie.
Batumi, będące stolicą autonomicznej republiki Adżarii, jest drugą największą metropolią Gruzji. W mieście, położonym w południowo-zachodniej części kraju, na wybrzeżu Morza Czarnego, atrakcje turystyczne, eleganckie hotele oraz restauracje serwujące tradycyjne potrawy i regionalne wino, przeplatają się z miejscami, gdzie zobaczyć można, jak żyje tamtejsza społeczność.
Widoki z lotu ptaka
Jedną z największych atrakcji turystycznych regionu jest, powstała w 2012 r., kolejka linowa Argo, znajdująca się na wysokości ponad 250 m. Przejazd odcinka o długości prawie 2,6 km jedną z 20 gondoli zajmuje ok. 15 minut w jedną stronę. Wagony poruszają się z prędkością zaledwie 5 m/s, dzięki czemu turyści mogą swobodnie podziwiać widoki i żaden szczegół nie umknie ich uwadze. A te potrafią naprawdę zaskoczyć.
Kiedy gondola stopniowo zaczyna szybować coraz wyżej ku górze Anuria, turystom ukazuje się panorama Batumi. Miasta tak różnorodnego, jak cała Gruzja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odwiedziła kraj pełen winnic. "Fenomenalny czas"
Z góry w oczy rzucają się małe budynki, w których żyją Gruzini. Domki, których stan często pozostawia wiele do życzenia, z góry wyglądają jak maleńkie klocki lego, ozdobione daszkami. Z pozoru prezentują się podobnie, w rzeczywistości przyglądając się im przez kwadrans przez szybę gondoli, znaleźć można wiele różnic. Niektóre wyglądają standardowo, chciałoby się powiedzieć europejsko, inne pozbawione są okien, zaś przy niektórych funkcję barierek na balkonach spełnia sznurek i dwa metalowe pręty.
Gruzja to kraj słynący z kontrastów. Wystarczy odwrócić się w drugą stronę, aby zobaczyć zupełnie inny świat. Horyzont Morza Czarnego, port pełen łodzi i motorówek, luksusowe hotele dosięgające chmur oraz inne równie wysokie budowle. W oczy rzuca się m.in. 130-metrowa wieża Alphabetic Tower, na której dwóch spiralnych wstęgach znajdują się 33 litery gruzińskiego alfabetu.
Spacer gruzińskimi uliczkami
Spacerując promenadą bądź większymi i mniejszymi uliczkami Batumi, nie zobaczymy tak holistycznej panoramy miasta, jak z wysokości ponad 250 m, ale widoki są równie imponujące. Zwiedzając miasto pieszo, możemy zajrzeć w najróżniejsze zakamarki i przyjrzeć się szczegółom. Obowiązkowo odwiedzić trzeba lokalne winiarnie, w których z pewnością poczujemy gruzińską gościnność i szczerą serdeczność, jaką darzą turystów, w szczególności tych z kraju nad Wisłą.
W przypadku Batumi warto odwiedzić także ogród japoński i przespacerować się wszystkimi jego alejkami oraz zatrzymać się przy fontannie Neptuna. Obowiązkowym punktem spaceru jest mechaniczna rzeźba Alego i Nino. Warto zatrzymać się przy niej na dłuższą chwilę, aby zobaczyć cały zautomatyzowany proces, podczas którego nieco przezroczyste figury kobiety i mężczyzny przesuwają się ku sobie, ostatecznie łącząc się, co sprawia wrażenie, jakby para się całowała, a następnie przechodzą przez siebie i ponownie rozdzielają.
Morska przygoda
Batumi jest miastem portowym, co będzie nie lada gratką dla fanów wodnych atrakcji. Ta sama metropolia zupełnie inaczej prezentuje się, kiedy obserwujemy ją, znajdując się kilkadziesiąt m od brzegu. Rzędy łodzi i statków, szerokie kamieniste plaże, promenada z palmami i alejki barów - dzięki temu poczuć można iście wakacyjny klimat, który wielu osobom nie kojarzy się z Gruzją, a to duży błąd.
Tygodniowy, zorganizowany urlop w Batumi można wykupić już od 3 tys. zł od osoby. Mowa o pobycie w czterogwiazdkowych hotelach ze śniadaniami. Oczywiście po poświęceniu większej ilości czasu można samemu upolować bilety lotnicze w atrakcyjnych cenach. Najbardziej opłacalne są połączenia z Polski do Kutaisi, które zaczynają się już od 210 zł od osoby w dwie strony. Z kolei z portu lotniczego w Kutaisi do Batumi dojedziemy w niewiele ponad dwie godziny.