Krwawa tradycja na Bali. Turyści nie mogą na to patrzeć

Walki kogutów w Indonezji to krwawa tradycja, o której mieszkańcy tego kraju nie mogą zapomnieć. Wszędzie, gdzie odbywają się tego typu zmagania, emocje sięgają zenitu.

Turyści, którzy mieli okazję zobaczyć to na żywo zawsze są poruszeni i nie dowierzają. Wielu podkreśla, że nie mogło na to patrzeć. Dla lokalsów to po prostu rozrywka i okazja do zarobku.

Walki kogutów na Bali

W poniedziałek 20 czerwca w świątyni Hyang Api w Gianyar na Bali odbyły się zmagania kogutów zwane "Tajen". Kiedyś takie wydarzenie uznawane było za święty rytuał, dziś to głównie źródło hazardu dla wielu miejscowych Balijczyków. Ale także okazja do zarobku. Nie tylko dla mężczyzn, którzy wystawiają koguty do walk. Zarobić mogą także kobiety, które podczas imprezy sprzedają napoje czy przekąski.

Walki kogutów odbywają się podczas obchodów rocznicowych świątyń, a rytuały mają zapobiegać krzywdzeniu ludzi przez złe duchy. Dlatego na miejscu zbiera się zawsze spory tłum gapiów.

Czytaj też: Zauważył w krzakach zwierzę. Ta pomyłka skończyła się fatalnie

Walki kogutów - na czym polegają?

Jak wygląda sama walka? Przed starciem ptakom do łap mocuje się ostrze, a następnie rozdrażnia je, by stały się agresywne. Sama walka trwa mniej niż 60 sekund. Jest przerywana w momencie, gdy koguty zaczynają krwawić.

Wygrywa ten, które dłużej utrzyma się na nogach. Większość wykrwawia się na śmierć i to dość szybko. Gotówka trafia do rąk właściciela. Który cieszy się nie tylko z pieniędzy, ale i szacunku mieszkańców okolicy.