Fatalna pomyłka w USA. Skończyło się wizytą w szpitalu
Pewien mężczyzna w USA przekonał się, że umysł potrafi płatać niezłe figle. Podczas spaceru w pobliżu motelu na Florydzie zauważył w krzakach zwierzę. Był przekonany, że to pies. Odkrycie prawdy nie skończyło się dla niego szczęśliwie.
Jak poinformował rzecznik szeryfa hrabstwa Sarasota - Douglas Johnson, cytowany przez "NBC News", do nietypowego zdarzenia doszło ok. południa we wtorek 7 czerwca. Mężczyzna spacerował w pobliżu motelu Warm Mineral Springs w Nort Port na Florydzie.
Aligator ugryzł mężczyznę w nogę
W pewnym momencie w zaroślach zauważył zwierzę. Był przekonany, że widzi psa na długiej smyczy. Niestety okazało się, że w krzakach czyhał ponad dwumetrowy aligator, który rzucił się w pościg za ciekawskim przechodniem.
Mężczyzna próbował uciekać, jednak zwierzę ugryzło go w prawą nogę. Pokiereszowany został przewieziony do szpitala, gdzie został poddany czynnościom medycznym.
Czytaj także: Leśnicy pokazali nagranie. "Będzie uczta"
Poszkodowany powinien wrócić do zdrowia
Po dwóch dniach został zwolniony ze szpitala. Lokalna policja poinformowała, że powinien wrócić do pełnego zdrowia. Grasujące w zaroślach zwierzę zostało schwytane.
Źródło: "Independent"
Chorwacja gotowa na rekord. "Już ponad 3 mln turystów"