etna

W miniony weekend Europę obiegła wieść o erupcji wulkanu Etna i zamkniętym z tego powodu lotnisku w Katanii. - Tu nie ma żadnego problemu. To jest normalka. Co miesiąc, co dwa miesiące zamykane jest lotnisko na kilka godzin, ale jesteśmy do tego przyzwyczajeni - mówi Agnieszka Maj, która mieszka w Mesynie, niecałe 100 km od Katanii.

W miniony weekend Europę obiegła wieść o aktywności wulkanu Etna na Sycylii, przez co zamknięto lotnisko w Katanii. Ale aktywnych wulkanów jest obecnie na świecie więcej. Problem mają także mieszkańcy Meksyku i Demokratycznej Republiki Konga.

Turyści z Polski jechali grupą kilkudziesięciu osób na wycieczkę na sycylijski wulkan. W okolicach Etny musiały jednak interweniować lokalne służby. Autokar utknął bowiem na asfaltowej drodze po intensywnych opadach śniegu. Nie pomogło nawet wykorzystanie łańcuchów.

Nad Sycylią w minionych dniach znów zawisły gęste chmury i popiół wulkaniczny, a z wulkanu wystrzeliła fontanna lawy. Do sieci trafiły zdjęcia, na których widać erupcję Etny.

Najbardziej aktywny wulkan w Europie znów niepokoi mieszkańców Sycylii. W czwartek 10 lutego w niebo wystrzelił strumień czerwonej lawy i potężna chmura popiołu. Odłamki skalne spadły na pobliskie miasta. Media społecznościowe zostały zalane zdjęciami z widowiskowej erupcji.

W sieci pojawiło się zdjęcie autorstwa fotografa Giancarlo Tinè'a, który miał szczęście uchwycić niezwykle rzadki widok, jakim jest wulkaniczny słup świetlny. Przedstawiciele agencji NASA twierdzą, że trzeba mieć niezłego farta, żeby go zobaczyć, a tym bardziej sfotografować.

Znana podróżniczka zapytała swoich internetowych obserwatorów, czy byli w jednym z najpiękniejszych włoskich miasteczek - Gangi. Internauci mówią, że to "patodeweloperka".

Najwyższy w Europie wulkan - Etna - jest jeszcze wyższy niż dotychczas. Jak ustalili naukowcy, w ostatnim czasie urósł o 37 m. To rezultat zanotowanych w tym roku ok. 50 epizodów jego dużej aktywności, w trakcie których skumulowała się tam warstwa produktów wybuchu wulkanicznego i lawy.

Mieszkańcy Sycylii 16 lutego byli świadkami największej erupcji wulkanu Etna od lat. Władze wyspy zdecydowały się zamknąć lotnisko i zwołały sztab kryzysowy. Mieszkańcy muszą być przygotowani na kolejne wybuchy.

Najbardziej aktywny wulkan w Europie znów niepokoi mieszkańców. W nocy ze środy na czwartek w niebo wystrzelił strumień czerwonej lawy. Aktywności towarzyszyły wstrząsy i huk.

Znajdujący się na Sycylii wulkan jest od czwartku bardziej aktywny niż zazwyczaj i istnieje obawa, że dojdzie do wielkiej erupcji. Mieszkańcy głównego miasta wyspy i lokalne władze z wielkim niepokojem przyglądają się Etnie.

Jest kilka miejsc na ziemi, które wielu uważa za wrota do piekieł. Często znajdują się one w regionach o niezwykłej aktywności geologicznej, zwłaszcza wulkanicznych, a czasem w jeziorach, jaskiniach lub górach.

Największy czynny wulkan Europy znów się obudził. Etna, usytuowana na północnym wschodzie Sycylii, wybuchła po raz pierwszy od maja 2016 r.

W Wałbrzychu, dokładnie 2 km od Zamku Książ, znajduje się jedyna taka w Polsce palmiarnia. Jeśli czytaliście „Ciemno, prawie noc” Joanny Bator, to znacie ją doskonale. Jeśli nie – do środka zabierze was Bartek Jędrzejak.

Mówisz sobie, że wreszcie wypoczniesz. Nasycisz się słońcem, lazurowym morzem, włoskimi smakami i klimatem małych miasteczek. Ale skoro wybrałeś Sycylię, to tak naprawdę skrycie marzysz, by wspiąć się na aktywny wulkan. O największej wyspie na Morzu Śródziemnym opowiada Grzegorz Dzięgielewski.