Koniec lata i początek jesieni to czas, kiedy amatorzy zbierania grzybów zacierają ręce, bowiem wtedy mówić można o szczycie sezonu. Największą bolączką, wszystkich, uwielbiających tę aktywność, są robaczywe lub poobgryzane okazy. "Grzyby idealne, nietknięte to rzadkość" - czytamy we wpisie Lasów Państwowych, które tłumaczą, kto zazwyczaj jest najgorszą zmorą grzybiarzy.