Organizacja ekologiczna "Forest & Bird" wybrała właśnie "Ptaka Roku". Został nim kereru, znany również pod nazwami gołąb maoryski i garlica maoryska. Potocznie określa się go pijanym gołębiem.
Obszar, gdzie Warta uchodzi do Odry, rozlewając się w szeroką deltę, był "od zawsze" mekką myśliwych polujących na ptaki. Przyjeżdżali tu z różnych stron kraju i nie tylko, wyjeżdżali z pełnymi bagażnikami martwych gęsi.
Dziesiątki pijanych mew w ostatnich dniach "zataczało się w powietrzu" w południowo-zachodniej Anglii. Na początku sądzono, że to efekt zatrucia jadem kiełbasianym, ale ptaki ewidentnie "cuchnęły alkoholem”.
Holenderka w Egipcie obserwuje ptaki. Brzmi jak nuda? Nic bardziej mylnego. Na ostatnich zdjęciach, które opublikowała na swoim profilu na Facebooku można zobaczyć stado bocianów, które prawdopodobnie opuszcza ciepły kraj i leci na wiosnę do Europy. Internauci są zachwyceni.
Jeremy Bensette, 27-letni mężczyzna z Kanady chciał w ciągu roku zobaczyć, jak najwięcej. I swój plan zrealizował. W całym 2017 r. udało mu się pokonać aż 90 tys. km.
Na drodze migrujących żurawi z rosyjskich, skandynawskich i wschodnioeuropejskich mokradeł, znajduje się Linum w którym ptaki zatrzymują się w celu regeneracji sił przed dalszą podróżą do Afryki i południowej Europy, gdzie pozostaną na zimę.
Jurong Bird Park, znajdujący się w Singapurze, jest największym w Azji Pacyficznej i najlepszym na świecie parkiem ptaków. Położony na obszarze 20 hektarów, może się pochwalić kolekcją ponad 9000 ptaków z 600 gatunków.
Zakaz karmienia gołębi na Placu św. Marka nie rozwiązał problemu tych ptaków w Wenecji. Władze miasta szykują się do nowej fazy wojny z nimi, której stawką jest wygląd i konserwacja bezcennych zabytków.