Tragedia podczas spływu kajakowego. Nie żyją dwie osoby
Do tragedii doszło w miejscowości Sobowice. Dwóch mężczyzn utonęło podczas spływu kajakowego rzeką Nidą. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.
Informację o wypadku podczas spływu kajakowego służby ratunkowe otrzymały po godzinie 15 w sobotę 3 czerwca.
Tragedia podczas spływu kajakowego
W wyprawie uczestniczyło w sumie dziewięć osób ze Śląska.
- W pewnym momencie uczestnicy spływu zauważyli, że jeden z kajaków, którym płynęło dwóch mężczyzn, jest pusty. Grupa zawróciła i podjęła z wody dwóch współtowarzyszy. Na miejsce przyjechały dwa zespoły ratownictwa medycznego. Ratownicy podjęli czynności wobec obu poszkodowanych - mówi w rozmowie z PAP brygadier Tomasz Szymański z Państwowej Straży Pożarnej w Jędrzejowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Żyją z pasją i z rozmachem. Jacy jeszcze są Meksykanie na co dzień?
Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia
Życia mężczyzn nie udało się uratować. Byli w wieku 39 i 46 lat. Nikomu z pozostałej siódemki uczestników spływu nic się nie stało.
- Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratury. Twa wyjaśnianie szczegółowych okoliczności zdarzenia - powiedziała sierż. szt. Beata Soboń, rzeczniczka prasowa jędrzejowskiej policji.
Spływy Nidą
Spływy rzeką Nidą należą do bardzo popularnych. Nie są trudne, a pokonanie 15 km trasy zajmuje ok. cztery godziny. Co ciekawe, Nida to jedna z najcieplejszych rzek w Polsce, z temperaturą wody dochodzącą latem nawet do 27 st. C.
W 2014 r. na Nidzie doszło do tragicznego wypadku również podczas spływu. Wówczas nurt wody wywrócił kajak. Na pomoc osobo, które wpadły do wody, rzucili się pozostali uczestnicy spływu. W sumie zginęły trzy osoby.