Zagrożenie czyha w wodzie. Turyści muszą o tym wiedzieć
- Istnieje wiele zwierzaków jadowitych, które wydzielają neurotoksyny, czyli toksyny uszkadzające układ nerwowy - słyszymy w nagraniu opublikowanym na profilu @ane_ratownica. Co zrobić, kiedy na wakacjach padniemy ofiarą jadowitych ryb?
Turyści podczas urlopów uwielbiają zażywać kąpieli morskich. W niektórych wodach pływają jadowite ryby, takie jak ostrosze. Wydzielają one bardzo niebezpieczny dla człowieka jad. Można je spotkać w wodach Morza Śródziemnego, a także Oceanu Atlantyckiego, rzadziej w cieśninach duńskich.
Ostrosze - niebezpieczeństwo na wakacjach
Co ciekawe, na kontakt z ostroszem jesteśmy narażeni nawet na płyciźnie. - Może sobie siedzieć w bardzo płytkiej wodzie, przy brzegu i kiedy na niego nadepniesz, wbije ci kolec jadowy - słyszymy w nagraniu na instagramowym profilu @ane_ratownica.
Po pierwsze zawsze, kiedy poczujemy coś zaskakującego, należy jak najszybciej wyjść ze zbiornika wodnego. - Problemy mogą nastąpić natychmiast po ugryzieniu, więc żeby się nie utopić, zawsze jak cię coś oparzyło, ugryzło, wyjdź z wody - wyjdź na łódkę albo na plażę - zaapelowano do internautów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Ten kraj to mieszanka kultury z nowoczesnością. "Dla nas jest niesamowite i dziwne"
Jak zachować się po zetknięciu z jadem ostrosza?
Po ukłuciu kolcem jadowym koniecznie trzeba wykonać jedną czynność. - Jad ostrosza jest termolabilny, czyli reaguje na wysoką temperaturę i w niej właśnie się inaktywuje. Dlatego polewaj to miejsce gorącą wodą, nawet powyżej 40-45 st. C - brzmi rada. Jeśli nie masz dostępu do gorącej wody, można obłożyć miejsce ukłucia gorącym piaskiem.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ważne jest, aby nie wkładać ukłutej kończyny czy innego miejsca do zimnej wody. Wówczas ból może się jeszcze bardziej nasilić. Mowa oczywiście o pierwszej pomocy. Później zawsze należy skontaktować się z medykami. Po spotkaniu z ostroszem może być konieczne wdrożenie leków przeciwbólowych, przeciwzapalnych lub antybiotykoterapii.
Źródło: @ane_ratownica