Wojna nie taka straszna jak ją malują
W połowie z 34 prowincji życie toczy się normalnie, w miarę spokojnie i nie widać nigdzie śladów wojny. Front oddalony jest od 500 do 2000 kilometrów. Akty terroru są tak częste jak wybuchy bomb podkładanych przez mafię w Warszawie lub Gdańsku i taki mają charakter.
Prowincje, do których lepiej się nie zapuszczać, to te położone najbliżej granicy z Pakistanem, czyli Nimruz, Helmand, Kandahar, Zabul, Paktika, Paktia, Nangarhar, Kunar i Badachszan.