Mosty w Stańczykach - niczym rzymskie akwedukty
Każdy, kto widział finałowe sceny wspomnianego już filmu "Ryś" Stanisława Tyma, doskonale zna to miejsce (przynajmniej z małego ekranu). Ale nie tylko dlatego warto udać się do wsi Stańczyki (na trasie między Gołdapią a Żytkiejmami). Zaprojektowanie liczących po 250 m długości mostów powierzono architektom z Włoch, a niektóre elementy wzorowane były nawet na rzymskich akweduktach. Powstawały trochę na raty od 1912 roku, a pociągi ruszyły po nich w latach 20. XX wieku. Służyły do przewozów pasażerskich, ale przede wszystkim towarowych. Oba mosty (południowy i północny) należą do najwyższych tego typu budowli w Polsce (prawie 40 m). Są piękne i okazałe, i co istotne, niesamowicie fotogeniczne. Jeszcze niedawno urządzano tu skoki na bungee, ale ich zakazano. Dzisiaj za drobną opłatą można je zwiedzać do woli. Za wejście na mosty pobierana jest opłata ( 4 zł - dorośli, 2 zł - dzieci).