Życie wśród Gór Północnoalbańskich
Jeszcze przed śniadaniem idziemy zbierać zioła na czaj. Gdy wracamy, na stole stoi już gotowana fasola, kukurydziany chleb, grube plastry twardego owczego sera i soczyste pomidory. Jemy wszyscy razem. Z Valbonë droga wiedzie suchym korytem rzeki. Kierujemy się w stronę wysokiej na 1564 m n.p.m. przełęczy Quafa Pejës. Po drugiej stronie leży mała wioska Theth i właśnie tam, jak przekonuje Rifat, zachowały się jeszcze stare domy-wieże. Nie spieszy nam się, rozmawiamy ze spotkanymi pasterzami, wpadamy z wizytą do kilku domów, popijamy kawę i znaczymy na mapie źródła z dobrą wodą - to ważna wiedza. Na końcu doliny koryto rzeki znika i dalej poruszamy się po pajęczynie starych pasterskich ścieżek.