"Ale potwór!" Huragan wyrzucił na brzeg tajemnicze stworzenie
Budzi przerażenie, aż przechodzą dreszcze. Gdy portal BBC umieścił jego zdjęcie, którem z uwagą się przyglądałam, pech chciał, że przez ramię zaglądał mi syn. "Wow, ale potwór" – skwitował i już. Dla niego niezwykle fascynujące, dla mnie wstrząsające. Czym jest? Nad tym wszyscy się głowią.
"Pierwsze skojarzenie? Pomyślałam, że to gigantyczny karaluch!" – mówi redakcyjna koleżanka. Ale naukowcy mają już swoją teorię. Warto jednak dodać, że nie jest to potwierdzone w 100-procentach.
Wszystko przez huragan Harvey, który przyczynił się do wielu zmian w okolicznych wodach. Preeti Desai była na spacerze, gdy nagle ujrzała to stworzenie. Wielkie zęby, pomarszczona skóra… "Co to może być?" – pomyślała i wrzuciła zdjęcie na Twittera.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W iternecie zawrzało a wpis dotarł do badaczy. Pewien biolog stwierdził, że może to być… węgorz z gatunku Aplatophis chauliodus, który dotarł aż do Texasu przez silne wiatry huraganu. Kobieta dla BBC powiedziała: "Byłam bardzo ciekawa. To nie jest typowy widok. Na Twitterze obserwuję konta wielu naukowców, którzy pomagali mi już na temat spraw dotyczących roślin i ciekawostek świata."
Trzeba przyznać, że to wyjątkowo duża i przerażająca "ciekawostka".