Aż 21 ofiar katastrofy we Włoszech. "Apokaliptyczna scena"
Do tragicznego wypadku doszło minionej nocy w okolicach Wenecji. W katastrofie autokaru zginęło co najmniej 21 osób. Rannych jest 18 osób.
04.10.2023 06:38
Jak podały włoskie media, pojazd runął z wysokiego wiaduktu w rejonie stacji kolejowej.
Tragedia we Włoszech
Do tragedii doszło w Mestre, należącym administracyjnie do Wenecji na północy Włoch. Położona na stałym lądzie dzielnica jest połączona z centrum miasta mostem Wolności, przez który przebiegają tory kolejowe i droga.
Autobus, który uległ wypadkowi, był wynajmowany do przewozu turystów z kempingu w Mestre do Wenecji. Burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro po tym, jak wybrał się na miejsce tragedii stwierdził, że to "apokaliptyczna scena".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z relacji włoskich mediów wynika, że gdy autobus runął z wiaduktu, stanął w płomieniach. Uwięzieni w środku ludzie wzywali pomocy i nie mogli się wydostać.
Większość pasażerów stanowili obcokrajowcy. Według agencji prasowej Ansa, powołującej się na ekipy ratowników, wśród ofiar są obywatele Ukrainy, Niemiec i Francji. Wszystkie pozostałe osoby są ranne, ale pięć osób jest w stanie ciężkim. Wśród ofiar jest dwoje dzieci. Kierowca także zginął w wypadku.
Przyczyna wypadku
Jako możliwą przyczynę tragedii straż miejska podaje zasłabnięcie kierowcy, na co ma wskazywać brak śladów hamowania na asfalcie.
W nocy pracujące na miejscu ekipy ratownicze powiadomiły, że wrak autobusu nie został jeszcze podniesiony, ponieważ utrzymuje się ryzyko wybuchu nowego pożaru. Nie wyklucza się, że w środku mogą znajdować się kolejne osoby poszkodowane.
Czytaj też: Strzelanina w Bangkoku. Nie żyją trzy osoby