Ślady kultury łemkowskiej w Beskidzie Niskim
Drzwi stanęły w pięciu dawnych wioskach. W Długiem i Czarnem nie są jedynym wspomnieniem po Łemkach. Przy drodze znajdujemy kamienne krzyże z kapliczek. Niegdyś stały przy domach, które potem rozebrano na opał. Krzyży widocznie nikt nie odważył się ruszyć. Drzwi w Nieznajowej *nie udaje nam się odnaleźć. Po ostatnich deszczach wody *Wisłoki wezbrały obficie i podmyły drogę. Aby dotrzeć do kultowej chatki, gdzie nocuje się za darmo, ale bez prądu i ciepłej wody, trzeba dziś skorzystać z przerzuconego nad rzeką grubego sznura, wchodząc po pas w lodowatą kipiel. Komu się ta sztuka uda, może zostać na noc i zasnąć z poczuciem, że dotarł na kraniec świata. Tu zaczyna się Magurski Park Narodowy, kawałek dalej jest granica ze Słowacją, a z okolicznych wsi ludność zniknęła 70 lat temu i nigdy nie wróciła. Są jednak miejsca, gdzie świat Łemków przetrwał zawieruchy dziejowe...