Bezpłatny szlak na Gubałówkę zamknięty. "Pieniądz nad przyjemnością"
Ostatni szlak turystyczny na Gubałówkę został tuż przed majówką zlikwidowany. Wszystko za sprawą właściciela gruntu, przez który przebiegała trasa. Aby dostać się na szczyt Gubałówki, trzeba teraz skorzystać z kolejki lub wybrać alternatywą drogę - niestety płatną. - Denerwuje mnie to - przyznaje turystka ze Śląska, która wraz z rodziną postanowiła wejść na górę. - To jest absurd. W tej chwili pieniądz dominowałby nad przyjemnością, nad turystyką - przyznaje inny turysta, którego spotkał reporter WP. Co mówią i jak z zakazem radzą sobie turyści? Więcej w materiale wideo.