Białoruś - Polesie
Czy trzeba kogokolwiek zachęcać do podróży na legendarne Polesie? Do krainy bagien, pomiędzy którymi porozrzucane są niewielkie wioski zamieszkiwane przed laty przez Poleszuków? Odkrywanie Polesia *zacznijmy w *Brześciu, najbardziej "zachodnim" mieście Białorusi, z potężną twierdzą carską, która w czasie II wojny światowej dwukrotnie była oblegana przez Niemców - w 1939 r. bronili jej Polacy, w 1941 wojska radzieckie. Do obejrzenia jest tu też część starówki, zbudowanej od nowa w momencie gdy zapadła decyzja, że w miejscu pierwotnego miasta - u zbiegu Bugu i Muchawca - powstanie właśnie twierdza. Nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że za Brześciem można zatrzymywać się tak naprawdę niemal w każdej wiosce. No bo i niemal w każdej z nich skrywa się drewniane cudo - maleńka, malowana na błękitno cerkiewka. Najciekawsze w pierwszym etapie podróży to Zbirogi i Zdzitów między Brześciem a Kobryniem. Ale nie tylko cerkwie są godne uwagi. Tak naprawdę całe poleskie wioski to prawdziwe skanseny z
misternie zdobionymi drewnianymi domami. Turów to jeszcze jedna staroruska osada, gdzie - prócz śladów dawnych dziejów na górze zamkowej z przepięknymi widokami na rozlewiska rzeczne - zobaczyć trzeba białoruski odpowiednik "wesołego cmentarza" z rumuńskiej Săpânţy!