Biegnący Wilk - Finnmarkslopet 500
Dariusz Morsztyn non stop na trasie wspomagał pracę swoich psów. Przez jedynie 10% trasy w ogóle im nie pomagał (głównie początek pierwszego odcinka, gdzie psy mają nadmiar energii). Albo odpychał się kijkiem do nart (na odcinku około 300 kilometrów)- głównie odcinki płaskie, jednocześnie odpychając się kijkiem i nogą (minimalne podbiegi), odpychając się naprzemiennie nogami, a przede wszystkim podbiegał pod wszystkie wzniesienia!