Bocianie love story. Romeo zostaje w Polsce, aby opiekować się swoją wybranką
Ona ma złamane skrzydło, on jest całkowicie sprawny. Mógłby ją zostawić i wygrzewać się w afrykańskim słońcu. Woli jednak zostać i razem z nią spędzić zimę. Zakochane bociany Romeo i Julia podbijają serca internautów.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Julia ma złamane skrzydło. Pomimo starań weterynarzy, nie udało się go poskładać. Bocianica nigdy już nie wzbije się w powietrze i nie poleci do Afryki. Jej domem już na stałe będzie Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.
Ale nie będzie przebywać w nim sama, ponieważ została obdarzona niezwykłym uczuciem przez pana bociana, który potrzebę bycia z nią postawił wyżej niż lot do ciepłych krajów i postanowił z nią zostać. Internauci okrzyknęli ich Romeo i Julią, ale na szczęście ich miłość trwać będzie nadal, niezakłócona przez rozłąkę.
– Wszystko wskazuje na to, że bocian zostanie u nas na zimę. Robi to, żeby zaopiekować się wybranką swojego serca – mówi weterynarz Jakub Kotowicz z Lecznicy dla zwierząt „ADA“ w Przemyślu w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim. Dodając jednocześnie, że ptaki te łączą się w długoletnie związki, a monogamia jest u nich powszechnym zjawiskiem.
Para zakochanych doczekała się potomstwa – trójki młodych bocianów, które wraz z innymi ptakami z lecznicy wyruszą w podróż do Afryki.
"Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych" w Przemyślu został stworzony po to, aby ratować i leczyć dzikie zwierzęta. Stałym współpracownikiem ośrodka jest Jakub Kotowicz z Lecznicy dla zwierząt „ADA“ w Przemyślu. Dzikie zwierzęta mogą liczyć na pomoc o każdej porze dnia i nocy.
Źródło: Dziennik Zachodni
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Reksio na ratunek bocianom
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.