Brak biletów i miejsc na parkingach. W kolejce stoją od rana
Gigantyczne tłumy zjechały pod Tatry na długi weekend. Już po godz. 5 na szlakach były tysiące ludzi. Na parkingach brak miejsc od rana, a o biletach na kolejkę na Kasprowy Wierch można pomarzyć.
W górach prawdziwy armagedon. Obłożenie noclegowe w Zakopanem i okolicy wynosi 100 proc. Już w czwartek 14 sierpnia na ulicach i szlakach były tłumy, ale to, co dziać się będzie od piątku, można określić tylko jako prawdziwe szaleństwo.
W sieci od rana pojawiło się już mnóstwo zdjęć i filmów z Tatr.
Tłumy na szlakach
Jak wynika z nagrania opublikowanego na popularnym wśród miłośników gór profilu na FB - Tatromaniak - już po godz. 5 rano na Hali Gąsienicowej były tysiące osób. Turyści wstali tak wcześnie nie tylko po to by zobaczyć kwitnącą tam właśnie wierzbówkę kiprzycę, ale i wschód słońca, który miał miejsce ok. godz. 5.30.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alkohol pod Tatrami. Opowiedział, co się dzieje w pensjonatach
Po godz. 6 na szlak prowadzący nad Morskie Oko wychodziła nasza dziennikarka Natalia Gumińska. - Kolejka zaczyna się robić, ale parking jest już pełny - relacjonowała.
Sprawdziliśmy i w systemie rezerwacyjnym online nie ma już ani jednego wolnego miejsca na parking na Palenicy Białczańskiej na 15 i 16 sierpnia. Dostępne są pojedyncze miejsca na najbliższą niedzielę.
Tłum w kolejce na Kasprowy
Wężyk turystów stoi też od świtu w kolejce do wjazdu kolejką na Kasprowy Wierch. - Zdarza się, że ludzie cierpliwie stoją nawet sześć godzin albo i więcej - mówił nam kilka dni temu ochroniarz pracujący na miejscu.
Opcja wyjazdu i zjazdu kolejką na Kasprowy Wierch niezmiennie cieszy się dużą popularnością. W sezonie letnim, przy sprzyjającej pogodzie, zainteresowanie jest jeszcze większe. To widać nie tylko w długich kolejkach, ale także po szybkim wyprzedawaniu biletów online.
Zakup biletu online pozwala uniknąć stania w kolejce, ponieważ posiadacze takich biletów mają osobne wejście. Jednak trzeba go kupić odpowiednio wcześniej. Wielu turystów tego nie wie i w konsekwencji tracą cenny czas i narażają się na wyższe koszty.
Na 15 i 16 sierpnia nie ma już niestety wolnych miejsc na przejazdy góra-dół. Dostępne są tylko bilety na niedzielę lub bilety na sam zjazd.
Kto więc nie chce wchodzić na szlak, a jest zainteresowany jedynie wjazdem i zjazdem, musi odstać swoje w kolejce, bo na bilety kupowane w kasie jest osobna pula.
Wszystkie te miejsca niezmiennie przyciągają turystów jak magnes, a jak widać po porannych tłumach, w długi weekend szykuje się tam istne oblężenie.