Koniecznie spróbuj grzańca
Czym byłby jarmark świąteczny, gdyby nie było na nim grzanego wina? Jest niemal wszędzie, a gdy przyjrzymy się, jak jest przygotowywany, to z pewnością nabierzemy na niego dodatkowej ochoty. Najczęściej podawany jest w dwóch wersjach – na bazie czerwonego wina, z goździkami, plastrami cytrusów i przyprawami. Jest też grzaniec z białego wina, w którym można wyczuć nutę imbiru, anyżu i pomarańczy. Obie wersje są słodkie, pachną intensywnie, rozlewane są z kociołków i rozgrzewają – idealne na chłodny wieczór. Jeśli ktoś stroni od alkoholu, z łatwością dostanie aromatyczną herbatę z przyprawami.