Mit: Bułgarskie plaże są zatłoczone
Jeśli pojedziemy wybrzeżem na południe, odkryjemy znakomite plaże, których – inaczej niż w dużych kurortach w Złotych Piaskach czy Słonecznym Brzegu – nie opanowały jeszcze wielkie hotele. Nie są zatłoczone, panuje na nich swobodna atmosfera, bez problemu rozłożymy na piasku swój koc i się poopalamy – opowiada Giorew. – Mogę zdradzić (choć wolałbym to zachować dla siebie), że jedną z takich wspaniałych miejscowości jest Sinemorec, położony niedaleko granicy z Turcją. Tamtejsza rzeka Weleka co nocy zalewa plażę, co sprawia, że nie można na stałe ustawić leżaków, więc każdy może rankiem przyjść i zająć dla siebie dogodny skrawek piaszczystego wybrzeża.