Celebruj każdą chwilę - najlepsze miejsca na urlop blisko natury

Z dala od wielkich miast, z pyszną domową kuchnią i kameralnym klimatem. Nazywajcie to jak chcecie – slow life, agroturystyka, ekowczasy. Miejsc noclegowych, które celebrują bliskość natury, jest w Polsce coraz więcej. Niektóre są na takim odludziu, że nie nie da się do nich dotrzeć nawet z najlepszym GPS-em, a mimo to pokoje w nich trzeba rezerwować nawet z rocznym wyprzedzeniem! Oto najciekawsze z nich.

W samym sercu Szwajcarii Połczyńskiej, daleko od głównych dróg mieści się Siedlisko Lecą Żurawie. To miejsce jest spełnieniem marzeń rodziny, która kupiła podupadłe gospodarstwo w sąsiedztwie rezerwatu „Dolina Pięciu Jezior”, niedaleko Połczyna Zdroju. Odrestaurowali XIX wieczny dom, łącząc stare z nowym, wygodę z szacunkiem dla tradycji. Przenieśli się tam na stałe, a po pewnym czasie postanowili rodzinną gościnność rozwinąć w agroturystykę.

Oferują dwu i czteroosobowe pokoje w odrestaurowanym budynku gospodarczym z początku XX wieku oraz klimatyczną stodołę, w której znajduje się strefa dla dzieci. - U nas wakacje to czas, gdy dzieci biegają boso po trawie, je się czereśnie prosto z drzewa, znikają wszelkie „muszę” – mówi Wirtualnej Polsce Marta Świrko-Kruszewska z Lecą Żurawie. – Tutaj celebruje się każdą chwilę, a czas zwalnia.
Cena za pokój w sezonie niskim to 160 zł za dwie osoby, a w wysokim 180 zł. Rezerwacji na wakacje należy dokonywać z półrocznym wyprzedzeniem.

Dzika przyroda, zabytki, wiejskie klimaty, czyste powietrze, spokój i harmonia. Oto Mazury. W tutejszych Ględach znajdziemy niesamowite miejsce, które promuje się hasłem - slow life na końcu świata. Glendoria to pierwszy obiekt w Polsce oferujący glamping, czyli kemping w stylu glamour. Daleko stąd do cywilizacji. 40 hektarowy teren pokrywają łąki i zielone pastwiska, dominują spokój i cisza. Glendoria z jednej strony dochodzi do małego jeziorka, z drugiej otoczona jest lasem.

Na miejscu można wypoczywać w tradycyjnych pokojach lub stylizowanych na biwakowe. Pokoje znajdują się w oryginalnym budynku z drewna i cegły z 1934 roku. Na miejscu znajduje się także stodoła zapewniająca miły azyl na leniwe popołudnia czy deszczowe dni. W środku dostępna jest antresola z biblioteką, podwieszony bar, piec chlebowy, kominek i sala kinowa. Glendoria działa w tym roku od 18 maja do 18 września. W tym czasie można rezerwować noclegi na czas od sześciu do ośmiu dni. Poza sezonem możliwe są rezerwacje na przynajmniej 2 dni. Ale... - Grudzień to z reguły ostatni moment na zrobienie rezerwacji na kolejny rok - mówi nam Artur Kurmin z Glendorii. Ceny zaczynają się od 85 zł za osobę, bez wyżywienia.

Z dala od miasta, a nawet z dala od wsi, wokół wielkie drzewa i zielone łąki. Siedlisko Pasieka to miejsce dla osób lubiących aktywny wypoczynek i kontakt z przyrodą, jak i tych, dla których hamak, kocyk i książka są najlepszymi przyjaciółmi na urlopie, a także osób, dla których lato ma smak pomidorów i bazylii, a celebrowanie posiłków i sjesta w dobrym towarzystwie to ważny punkt dnia. W siedlisku znajdują się cztery obszerne pokoje oraz kuchnia z salonem wypoczynkowym. Ale to nie wszystko. Na miejscu znajduje się pasieka, w której goście mogą podglądać życie pszczół, a nawet spróbować swoich sił przy pracach pasiecznych i miodobraniu. Jeden dzień kosztuje 140 zł od osoby.

Miał być letni azyl dla właścicieli, a jest jedno z najpiękniejszych gospodarstw ekologicznych w Polsce, w którym wypocząć może każdy. Polna Zdrój to 200-letnie odrestaurowane siedlisko w XIII wiecznym miasteczku Wleń na Dolnym Śląsku. Do dyspozycji gości są cztery wygodne pokoje oraz niesamowita, regionalna i zdrowa kuchnia. Ceny zaczynają się od 110 zł za osobę, a chętnych nie brakuje.

- Z roku na rok obserwujemy tendencję rosnącą – mówi WP Magda Trojanowska z Cisowego Zakątka. - Terminy newralgiczne, jak długie weekendy, święta i sezon ciepły znikają w 80 proc. z rocznym wyprzedzeniem. W tym roku mamy wolne miejsca dopiero w listopadzie i grudniu.

Stare siedlisko Agrozagadka otoczone jest łąkami, polami oraz sadem, a położone na uboczu wsi Bogaczewo na Mazurach. To miejsce idealne na urlop blisko natury. Można tu godzinami wylegiwać się na leżakach, poczytać książkę w cieniu pod jabłonką czy obserwować żurawie i bieliki. Zapach ziół, świeżo upieczonego chleba czy dopiero zrobionego sera to tutaj codzienność. Siedlisko jest położone w odległości około 2 km od wsi i jeziora – można więc spacerować do woli. Obiekt jest bardzo kameralny, bo swoim gościom udostępnia tylko dwa pokoje. To dodaje mu jeszcze większego klimatu. A co najlepsze – na miejscu nie ma telewizorów – jest za to obszerna biblioteczka z książkami. Nocleg kosztuje 90 zł za osobę ze śniadaniem.