Filipiny - dziękuje Bogu po raz 28.
W Wielki Piątek Filipińczycy, jak co roku, biczują ciała aż do krwi i dają przybijać się do krzyża. Wierzą, że mogą w ten sposób odpokutować za grzechy, wybłagać cudowne uzdrowienia czy podziękować Bogu za doznane łaski. Dobrowolne ukrzyżowania są bardzo realistyczne. W tym roku 53-letni Ruben Enaje ze wsi San Pedro Cutud dał się ukrzyżować już po raz 28. Rozpoczął ten doroczny rytuał, gdy przeżył upadek z dachu domu. Dziękuje w ten sposób Bogu za uratowanie mu życia. Mężczyźni w ubiorach rzymskich żołnierzy i tym razem wbili mu gwoździe z nierdzewnej stali w dłonie i w stopy.