Izrael zaatakowany przez Hamas. Co z cudzoziemcami?
Świat z coraz większym niepokojem patrzy na nasilający się konflikt w Izraelu. W ciągu zaledwie dwóch dni w stronę tego kraju wystrzelono ponad 1000 rakiet. Izraelska armia poinformowała, że w ramach odwetu przeprowadziła serię ataków lotniczych na Gazę, uderzając w domy wysokich rangą członków Hamasu.
Od poniedziałku 10 maja w kierunku Izraela wystrzelono ponad tysiąc rakiet. Ok. 850 pocisków zostało przechwyconych przez Żelazną Kopułę (izraelski system antyrakietowy), a ok. 200 doleciało nad rejony zamieszkiwane przez Palestyńczyków.
Izrael - na miejscu nie ma zagranicznych turystów
Sytuacja, w której turystyczna mekka staje się teatrem wojny, często rodzi takie paradoksalne sytuacje, że z tragedią i cierpieniem w tle pojawiają się prozaiczne pytania o turystykę, która przecież daje chleb tysiącom ludzi w Izraelu. Wiele osób zastanawia się także, czy na miejscu są obecnie turyści.
Ze względu na pandemię koronawirusa zasady wjazdu do Izraela są od dawna ograniczone. Wszyscy podróżni po przylocie zobowiązani są do odbycia 14-dniowej kwarantanny w przeznaczonych do tego celu hotelach. Ale grupa osób uprawnionych do wjazdu jest mocno ograniczona. Turystyczne wyprawy w tym kierunku są więc zwyczajnie niemożliwe.
- Nie ma w tej chwili na miejscu zagranicznych turystów - mówi rozmowie z WP Anna Zohar Żak z Izraelskiej Organizacji Turystycznej.
Start sezonu turystycznego zaplanowano tam na 1 lipca. Czy te plany się potwierdzą? Aktualnie nie ma żadnych informacji, aby termin ten miał został przesunięty. Ewentualne decyzje zostaną podjęte w najbliższych tygodniach.
Z oficjalnych informacji wynika, że ruch turystyczny dla dwóch pilotażowych grup ze Stanów Zjednoczonych miał zostać wznowiony 23 maja i na razie nie ma informacji o zmianie tego terminu. Wszystko oczywiście będzie zależało od sytuacji na miejscu i w razie konieczności daty będą aktualizowane.
Izrael - kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych
Według strony izraelskiej w wyniku ataków Hamasu zginęło pięć osób. Po stronie palestyńskiej bilans ofiar nie jest jasny, choć tamtejsza służba medyczna mówi o 35 zabitych, w tym 15 bojowników.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"We wspólnej operacji sił IDF i służb bezpieczeństwa Shin Bet wyeliminowaliśmy kluczowych agentów z wojskowego systemu wywiadowczego Hamasu" - napisano w oświadczeniu Izraelskich Sił Zbrojnych, wydanym w środę około godziny 4 nad ranem czasu polskiego. Jak sprecyzowano, chodzi o Hassana Kaogi, przywódcę departamentu wywiadu wojskowego Hamasu, oraz jego zastępcę Waila Issa. Ten ostatni to - jak podano - brat Marwana Issy, zastępcy dowódcy wojskowego skrzydła organizacji.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"W odpowiedzi na setki rakiet wystrzelonych w ciągu ostatnich 24 godzin IDF uderzyły w szereg ważnych celów i agentów terrorystycznych w całej Gazie" - przekazało godzinę wcześniej na Twitterze izraelskie wojsko. Jak podkreślono we wpisie, to największa tego typu operacja od 2014 roku. "Obecnie uderzamy w kolejne cele terrorystów w Gazie" - dodano.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Izrael - w Tel Awiwie zawyły syreny
W nocy z wtorku na środę w głównej metropolii Izraela, Tel Awiwie, zawyły syreny nawołujące do natychmiastowego kierowania się do schronów przygotowanych na ataki rakietowe. Mieszkańcy uciekali do schronów w czasie, gdy niebo rozświetliły pociski wystrzelone przez Hamas (według radykalnego ugrupowania kontrolującego Strefę Gazy w kierunku Tel Awiwu wystrzelono 100 rakiet).
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Izraelska armia opublikowała na Twitterze nagranie, na którym widać, jak działa system antyrakietowy Żelazna Kopuła, odpierający atak z nieba. Warto dodać, że w kierunku miasta Beer Szewa skierowano 100 rakiet. Zaatakowanych zostało też wiele mniejszych miast, jak Taibe, Sdot, Ramat Gan czy Rishon Lezion. Izraelczycy nie pozostali dłużni i ich samoloty zaatakowały ok. 500 celów w palestyńskiej enklawie, m.in. centra wywiadowcze i stanowiska wyrzutni rakiet.
WIDEO: Izrael odpowiada Hamasowi. Runął wieżowiec w Strefie Gazy. Nagranie świadka
Izrael-Palestyna - coraz bardziej napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie
Do eskalacji konfliktu doszło po najdramatyczniejszych dotąd starciach między Palestyńczykami i izraelską policją na terenie Wzgórza Świątynnego i meczetu Al-Aksa w Jerozolimie. Starcia we Wschodniej Jerozolimie wybuchły w poniedziałek rano na placu przed meczetem na Wzgórzu Świątynnym; zebrani tam Palestyńczycy rzucali w funkcjonariuszy kamieniami, zaś policja odpowiadała granatami hukowymi, gumowymi kulami i gazem łzawiącym. Walki przeniosły się także do środka meczetu, gdzie według agencji AP wybuchły dziesiątki granatów hukowych i stłoczonych było kilkaset osób.
Źródło: PAP