Jak dotrzeć w Alpy lub Dolomity?
Jak najtaniej, najszybciej, najwygodniej dojechać w Alpy i Dolomity?
Dokąd i jak samochodem:
Jako naród lubimy jeździć samochodem i polskie samochody spotyka się licznie praktycznie we wszystkich stacjach narciarskich w Alpach. To czy dojazd samochodem jest optymalnym sposobem dotarcia do danej stacji narciarskiej jest wypadkową dwóch czynników: oczywiście odległości, czyli czasu i pieniędzy, które musimy poświęcić, aby dojechać na oraz dostępności i ceny alternatywnego sposobu dodarcia, czyli samolotu. Reguła jest dość prosta: do Austrii i w Dolomity najlepiej pojechać samochodem. Do Szwajcarii, Francji i północno-zachodniej części Włoch (np. doliny Aosty) warto rozważyć dotarcie samolotem. Dojazd samochodem może być jedno-etapowy (wersja preferowana przez ekipy męskie) lub z noclegiem ( wersja dla rodzin z dziećmi). Jakikolwiek wariant wybierzemy warto zaplanować dojazd (i podobnie powrót) tak aby „przesunąć się w fazie” w stosunku do głównej fali przyjazdowej i wyjazdowej tzn. wjechać/wyjechać do/z docelowego regionu albo wcześnie rano albo późno popołudniu (można nawet rozważyć wariant
wyjazdu po sobotnich nartach). Jeśli trafimy w szczyt wjazdowy lub wyjazdowy to przejechanie ostatnich kilkudziesięciu kilometrów może nam zająć kilka godzin.
Zobacz także: Dlaczego warto pojechać na narty w Alpy lub Dolomity?
Dokąd i jak samolotem?
Warto rozważyć dotarcie na miejsce samolotem przy wyjazdach do Francji, Szwajcarii i północno-zachodnich Włoch. Poza oczywistym elementem odległości, kolejną przesłanką są duże lotniska w Genewie i Zurychu (Francja i Szwajcaria) i Turynie i Mediolanie (Włochy) położone blisko głównych ośrodków narciarskich. Oferta lotów do tych lotnisk z Polski jest szeroka i rezerwując bilety z dużym wyprzedzeniem, a najlepiej w ramach promocji, można je kupić za rozsądną cenę. Lecąc samolotem warto sprawdzić czy narty wchodzą do bagażu głównego (w Swissair jest to prawie standard) i sprawdzić wagę bagażu wraz z butami narciarskimi (rozsądnie się pakując mieścimy się zazwyczaj w limicie 20kg). Kolejną sprawą jest dotarcie z lotniska do docelowego ośrodka. Istnieje kilka możliwości. W sezonie narciarskim z lotnisk położnych blisko regionów narciarskich, kursują liczne autobusy do głównych miejscowości. Rozkłady i ceny są przeważnie dostępne w Internecie. Jest to wygodny, ale dość czasochłonny i wcale nie taki tani
sposób dotarcia na miejsce. W przypadku mniejszej lub większej grupy można rozważyć dojazd taksówką, najlepiej zorganizowaną przez właściciela kwatery do której jedziemy – jest to wariant szybszy i często tańszy niż autobus. Wariant wynajęcia samochodu na lotnisku jest również godny rozważenia. Paradoksalnie ceny wynajmu samochodów na lotniskach szwajcarskich są duże niższe niż np. w Chorwacji i oczywiście mamy do dyspozycji na miejscu samochód. Z drugiej strony szczególnie w dużych ośrodkach francuskich, samochód na miejscu jest mało przydatny, a dodatkowo wiąże się z kosztem przymusowego parkowania na specjalnych płatnych parkingach.
Dokąd i jak pociągiem?
Bezpośredni dojazd pociągiem z Polski nie jest raczej możliwy do żadnej miejscowości alpejskiej (teoretycznie oczywiście jest to możliwe), ale warto rozważyć wariant łączony samolotowo-kolejowy dotarcia do ośrodków szwajcarskich. Tutaj również Internet przychodzi nam z pomocą z dokładnymi rozkładami jazdy szwajcarskich pociągów, a nawet z możliwością zakupu biletu przez Internet.
Tekst: Agnieszka Przybylska/Alpy i Dolomity, czyli gdzie warto pojechać?
[
]( http://www.wydawnictwolandie.pl )
Polecamy książkę "Alpy i Dolomity, czyli gdzie warto pojechać?" wydawnictwa Landie.
if/pw