11.04.2008 r. piątek - 4 dzień wyprawy
Wstałem o 6 rano - toaleta, 15 min rozgrzewki, a później była uczta przygotowana przez właścicieli Hotelu Helena - jadłem 30 min., ale i tak nie dałem rady zjeść! Wyjechałem po 8 rano - pierwsze 20 km było pochmurne, a później do prawie samych Suwałk lało, więc odpuściłem sobie zwiedzanie Olecka.