Wczasy na Korsyce - lekarstwo na jesienną depresję
A propos separatyzmu - najważniejszą postacią historyczną nie jest tu wcale Napoleon Bonaparte, z którym kojarzy wyspę reszta świata. Ojczyzna obrzydła cesarzowi do tego stopnia, że zakazał obsadzania rodowitymi Korsykanami stanowisk administracji publicznej, jako "niegodnymi zaufania". Sam jako imperator nie odwiedził nigdy wyspy. Niechęć Napoleona wzięła się zapewne z konfliktu z jego młodzieńczym idolem - Pascalem Paolim, bojownikiem o niepodległość Korsyki, nazywanym "Ojcem narodu". Dziś obaj panowie spoglądają na siebie niechętnie z pomników, podzielili się też nazwami ulic właściwie we wszystkich miastach.