Miasto Umarłych
Usiadłem w jednej z lokalnych kawiarni. Szklanki i cały sprzęt do parzenia herbaty sprzedawca rozłożył wprost na płycie jednego z nagrobków, których przed domem ma łącznie osiem. Pokazuje jak w dwóch małych pokojach żyje jego sześcioosobowa rodzina. Jest biednie i ponuro, bo w ramach oszczędności nie zapalają światła. Mężczyzna ma na imię Ibrahim i już nie pamięta, kiedy do grobowca wprowadzili się jego przodkowie. "Dawno" - odpowiada zdawkowo. Mieszkał tu już jego ojciec i dziad, teraz mieszka tu on ze swoimi dziećmi. Ibrahim pokazuje piwnicę - to najważniejsza część grobowca. Na środku pomieszczenia znajduje się mogiła z nazwiskiem szejka, którego rodzina zasponsorowała budowlę. Szacuje się, że na al-Arafie znajduje się ok. 300 tys. takich budynków.