Podziemne laboratorium - pamięć o ofiarach
Fotografie Klossa dokumentują tylko jedno oblicze wojennej rzeczywistości. O drugim, znacznie bardziej tragicznym, Arado także przypomina. Sztolnie drążyli początkowo pracownicy przymusowi. Później zastąpili ich więźniowie z filii obozu koncentracyjnego Gross-Rosen, założonej w Landeshut, w lipcu 1944 r. Pracowali po kilkanaście godzin dziennie. W jednym z korytarzy stoi wagonik do wywożenia urobku, ułożono też fragment torów. – W tym miejscu opowiadamy o losie więźniów, ich ciężkiej i niebezpiecznej pracy, minutą ciszy oddajemy hołd ofiarom. Wiele osób zostało tu na zawsze – tłumaczy Jacek Trybuła.
(fot. www.arado.pl)