Konya - prawdopodobnie najpiękniejsze miasto Turcji
Wokół Konyi rozciąga się równina, której ziemie doskonale nadają się do uprawy zbóż, dlatego miasto jest ważnym ośrodkiem rolnictwa, a także drobnego handlu. Centrum to jeden wielki pomnik architektury ze wspaniałymi zabytkami seldżuckimi oraz osmańskimi.
Licząca ponad 500 tys. mieszkańców Konya jest jednym z najstarszych miast Anatolii i stolicą największej tureckiej prowincji. Wokół Konyi rozciąga się równina, której ziemie doskonale nadają się do uprawy zbóż, dlatego miasto jest ważnym ośrodkiem rolnictwa, a także drobnego handlu. Centrum to jeden wielki pomnik architektury ze wspaniałymi zabytkami seldżuckimi (Konya była stolicą sułtanatu Rum) oraz osmańskimi.
Niektórzy uważają, że to najpiękniejsze miasto w Turcji. Panuje tu duży (ostatnio coraz mniejszy) konserwatyzm religijny, lokale są zamykane wcześniej, a na tutejszym uniwersytecie dziewczęta mogą zakrywać chustą twarz, co jest nie do pomyślenia w innych miastach Turcji, ponieważ zabrania tego prawo. Również alkohol nie jest tak łatwo dostępny jak gdzie indziej. Ale nie ma się czemu dziwić, gdyż tutaj w końcu powstał słynny zakon wirujących derwiszów, a do grobu jego założyciela Mevlany ciągną liczne pielgrzymki. Miasto jest ważnym ośrodkiem kultu religijnego.
Turcja - Konya, miejsca warte zobaczenia
Wszystkie zabytki i atrakcje miasta skupiają się niedaleko centrum, dlatego też poruszać się można pomiędzy nimi pieszo. Wprawdzie na obejrzenie wszystkiego powinien wystarczyć jeden cały dzień, ale warto też zatrzymać się w *Konyi *na dwa dni.
Konya - Muzeum Mewlewitów
Głównym punktem programu wszystkich wycieczek, a także i naszej wyprawy, jest Mevlana Müzesi (Muzeum Mewlewitów na zdj.), czynne w godz. 9.00 – 17.30, wstęp: 2,7 USD, studenci: 1,35 USD. Znajduje się ono przy wschodnim końcu Mevlana Cad., obok Selimiye Camii. Uwagę zwraca niezwykła, żłobiona, turkusowa kopuła, która jest wizytówką miasta i bardzo częstym motywem wykorzystywanym przy promowaniu Turcji jako kraju turystycznego. Kopuła rzeczywiście jest piękna i nie ma sobie równych w całym kraju. Kompleks, w którym dzisiaj mieści się muzeum, był siedzibą rodziny Celaleddin podarowanej im przez sułtana Keykobada. Po śmierci Mevlany pochowano go w ogrodzie obok szczątków jego ojca (później dołączył do nich też syn Rumiego), a nad sarkofagami wybudowano grobowiec, jak się zdaje, typowy dla Seldżuków – w kształcie wielokątnej komory. Ale w 1394 r. emir Karamanidów, Alaeddin Ali, zmienił jego kształt, dodając do niego osadzone na wysokim, żłobionym bębnie (16 żeber) stożkowe zadaszenie.
Cała konstrukcja jest pokryta turkusowymi kafelkami pochodzącymi z Kütahyi i wstawionymi w 1830 r. na miejsce starych, już zniszczonych (chociażby przez silne trzęsienie ziemi w 1698 r.). Ta centralna część budowy pochodzi z czasów seldżuckich, reszta zaś – z osmańskich. Na przykład meczet i semahane (sala tańca) powstały za Sulejmana Wspaniałego. Następcy i wyznawcy Mevlany założyli tutaj niedługo po jego śmierci klasztor, dobudowując kolejne, potrzebne do tego budynki. Bardzo szybko miejsce pochówku mistrza stało się celem pielgrzymek milionów wiernych i tak pozostało do dziś.
Konya - zwiedzanie muzeum
Po wejściu do muzeum znajdziemy się na wyłożonym marmurem dziedzińcu z dużym sadirvanem (fontanna ablucyjna), ufundowanym przez sułtana Selima I w 1. poł. XVI w. Przechodząc przez drzwi, minęliśmy po prawej i lewej stronie pomieszczenia klasztornie, takie jak cele dla derwiszów czy kuchnia, a powstały one za rządów Murada III (1574 – 95). Inna, sześciokątna fontanna znajduje się po prawej stronie wejścia. To tutaj zebrali się mewlewici w dniu śmierci mistrza i do dziś czynią tak co roku 17 grudnia. Dalej po prawej stronie są XVI-wieczne turbe kryjące ziemskie szczątki ważnych dla historii Konyi osobistości.
Wejście do głównej budowli prowadzi przez dawne lektorium (najpierw przechodzimy przez portyk), w którym dzisiaj są wystawione piękne egzemplarze tureckiej kaligrafii. Następnie przez „srebrne wrota” wkraczamy do głównego pomieszczenia z sarkofagami. Jest to tzw. huzur-i pir, czyli „obecność świętego”. Po lewej stronie spoczywają derwisze, którzy przyjechali z Balchu do Anatolii razem z ojcem Mevlany. Widzimy tu wykonaną z brązu tzw. kwietniową misę. Zbierało się do niej kwietniowe deszcze, które miały wykazywać moc uzdrowicielską. Misa (XIV w.) zdobiona jest złotymi i srebrnymi inskrypcjami, a nad nią wierni mogą przeczytać słowa Mevlany: _ Ukaż się, jakim jesteś, albo bądź, jakim się pokazujesz _. W gablotach obok są prezentowane najstarsze i najbardziej cenne manuskrypty, m.in. część Mesnevy i Divan-ı Şems, a także fragmenty dzieł syna Mevlany, SultanaVeleda.
Na końcu sali, po lewej, znajduje się grobowiec samego Celaleddina Mevlany, najbardziej okazały spośród wszystkich. To najświętsze miejsce zespołu. Sarkofag jest przykryty pięknym jedwabnym atłasem. Sarkofagi w pobliżu kryją szczątki ojca i syna Mevlany, a także innych członków rodziny. W lewo przechodzi się do dużej, przykrytej kopułą semahane, czyli sali tańca, gdzie przechowywana jest kolekcja instrumentów używanych przez derwiszów podczas ceremonii tańca (najważniejszym z nich był ney, czyli drewniany flet), ich ubiory, a także pięknie rzeźbiona w drzewie oprawa Koranu z końca XIII w. Na ścianach wiszą wspaniałe anatolijskie dywany. Kolejnym i ostatnim już pomieszczeniem jest sala modlitewna, w której wystawiono manuskrypty z różnych okresów (najstarszy z IX w.).
Stojący przed muzeum Selimiye Camii (meczet Selima) to najładniejszy w Konyi meczet z czasów osmańskich. Ponieważ wybudowano go w 1567 r. wg reguł szkoły Sinana, błędnie sądzi się, iż wybudował go sam wielki architekt. Salę modlitewną poprzedza portyk, którego siedem kopuł spoczywa na sześciu marmurowych kolumnach ze stalaktytowymi kapitelami. Po bokach portyku wyrastają dwa minarety z pojedynczymi balkonikami.
Główna sala jest przykryta kopułą o średnicy 12 m wspartą na czterech masywnych filarach. Dwa z nich współdźwigają także półkopułę nad marmurowymi mihrabem i mimberem (artystycznie rzeźbione). Salę modlitewną flankują oddzielone od niej filarami i żłobkowanymi kolumnami dwie nawy, sklepione trzema kopułami. Na zewnątrz meczetu stoi przykryty kopułą niewielki budynek służący pierwotnie jako biblioteka.
Konya - Aziziye Camii
Kierując się na zachód wzdłuż Türbe Cad., dojdziemy do widocznego z daleka, rokokowego Aziziye Camii z dwoma minaretami w stylu perskim. Do sali modlitewnej wpada przez olbrzymie okna mnóstwo światła, wydobywając z półmroku barokowe malowidła na ścianach. Meczet powstał wprawdzie pod koniec XVII w., ale obecny stan to efekt przebudowy z lat 1867 – 74, kiedy to spalona świątynia została na nowo wzniesiona przez sułtana Abdülaziza. Za meczetem idziemy w lewo wzdłuż Istanbul Cad., aż do skrzyżowania z Selimiye Cad. Teraz skręcamy w prawo i cały czas prosto idziemy do skrzyżowania z Sırçalı Medrese Cad.
Konya - Sahip Ata
Po lewej stronie widzimy wzniesiony w latach 1258 – 83 Sahip Ata Külliyesi (kompleks meczetowy Sahip Ata), ufundowany przez wezyra Sahipa Ata. Przez ciekawy portal, obok którego stoi minaret, wchodziło się do zespołu zabudowań, obecnie jednak niewiele z nich pozostało. Zamiast niegdysiejszego meczetu, który był wsparty na drewnianych kolumnach, stoi dzisiaj prosty budynek chroniący jedyną pozostałość dawnej świątyni – wspaniały mihrab ozdobiony fajansowymi kafelkami i stalaktytowym motywem. Meczet należał do najstarszych drewnianych seldżuckich świątyń, a do kulliye należały jeszcze turbe fundatora oraz łaźnia i schronisko dla derwiszów. Łaźnia znajduje się na wschód od kompleksu, po drugiej stronie ulicy. Jej portal jest przykładem tzw. seldżuckiego baroku – ma po bokach pseudominarety zdobione cegłami glazurowanymi i zwykłymi.
Konya - Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne
Przy tej samej ulicy co kulliye, nieco dalej na zachód (jesteśmy już na Sahip Ata Cad.), usytuowane jest Arkeoloji Müzesi (Muzeum Archeologiczne), czynne w godz. 9.00 – 12.00, 13.30 – 17.30, wstęp: 0,7 USD, studenci: 0,35 USD. Muzeum jest niewielkie, ale prezentuje eksponaty z okresu od neolitu do czasów bizantyńskich. Na zewnątrz wystawiono kilka rzymskich sarkofagów i posągów. Najprzedniejsze z nich znajdują się wewnątrz, a pośród tych wyróżnia się tzw. sarkofag Heraklesa z III w., którego płaskorzeźba przedstawia 12 prac mitycznego bohatera.
Podążając tą samą ulicą wciąż na zachód, dojdziemy do Etnografya Müzesi (Muzeum Etnograficzne), czynnego w godz. 9.00 – 12.00, 13.30 – 17.30, wstęp: 0,7 USD, studenci: 0,35 USD. Ekspozycja obejmuje ubiory, wyroby rękodzieła, kolekcję broni i monet z różnych okresów.
Konya - Siracli Medrese
Aby dojść do Siracli Medrese, musimy wrócić się do Muzeum Archeologicznego i podążać ulicą odchodzącą w tym miejscu w lewo. Idąc prosto, dojdziemy po ok. 200 m do położonego po prawej stronie ulicy zabytku, udostępnianego zwiedzającym w godz. 8.00 – 12.00, 13.30 – 17.30. Medresa powstała w 1242 r. z fundacji seldżuckiego wezyra Badreddina Musliha, a jej nazwa (siraçlı – „glazurowana, kafelkowa”) pochodzi od bogato zdobionego fajansowymi płytkami wnętrza.
Obecnie mieści się tu Mezar Anıtlar Müzesi (Muzeum Nagrobków). Dużo kafelków zachowało się w liwanie (obszerna nisza na końcu dziedzińca). Zdaniem niektórych naukowców była to pierwsza budowla seldżucka tak obficie udekorowana fajansowymi płytkami. Wystawione nagrobki islamskie pochodzą z czasów Seldżuków, Karamanidów i Osmanów.
Turcja - Ince Minare Medresesi, najpiękniejsza medresa Konyi
Idąc dalej na północ, dojdziemy w końcu do Alaettin Bulv., mijając najpierw po lewej XIX-wieczny francuski kościół. Zmierzając w lewo wzdłuż bulwaru, mając cały czas wzgórze po prawej stronie, dojdziemy do najpiękniejszej chyba medresy w mieście Ince Minare Medresesi (Medresa Smukłego Minaretu), otwartej w godz. 9.00 – 12.00, 13.30 – 17.30, wstęp: 0,7 USD, studenci: 0,35 USD. Medresę, wybudowaną w latach 1260 – 65, ufundował wezyr Sahip Ata. Do szkoły przylegał meczet, z którego pozostała jedynie dolna część bardzo wysokiego niegdyś, zdobionego niebieskimi flizami minaretu (zniszczony wskutek uderzenia pioruna w 1901 r.).
Od razu zauważymy przepięknie rzeźbiony portal, który jest jednym z najwspanialszych w całej Turcji. To istne arcydzieło jest doskonałym przykładem seldżuckiego baroku. Przewodnim motywem dekoracji portalu są cytaty z Koranu, ale nie w układzie przeznaczonym do swobodnego czytania. Z wypukłego medalionu u góry wychodzą dwie wstęgi z inskrypcjami, które przeplatają się tuż nad bramą. W niszy zwracają również uwagę dwa liście karczocha. Wewnątrz medresy zachwycają zbiory pięknych seldżuckich rzeźb w drewnie i kamieniu.
Podążając dalej wzdłuż Alaettin Bulv., dojdziemy do kolejnego zabytku (za torami tramwajowymi), Buyuk Karatay Medresesi (Wielka Szkoła Teologiczna Karatay), otwartego w godz. 9.00 – 12.00, 13.30 – 17.30, wstęp: 0,7 USD, studenci: 0,35 USD. Szkoła powstała w 1251 r. i podobnie jak Ince Minare, należy do najprzedniejszych przykładów seldżuckiej architektury. Jest to fundacja wezyra Celaleddina Karataya. Kuty w kamieniu portal jest nieco skromniejszy niż w poprzedniej medresie, ale ozdobne motywy w postaci wypukłych medalionów, stalaktytów, plecionek, inskrypcji i swastyk wprowadzają ciekawy porządek architektoniczny.
Wnętrze też jest interesujące, albowiem pod kopułą z otworem pośrodku (tzw. oculus) usytuowana jest kwadratowa sadzawka. Całość była ozdobiona fajansowymi płytkami (przeważał kolor ciemnoniebieski), ale tylko część zachowała się do dzisiaj. Na szczególną uwagę zasługują pięknie dekorowane pendentywy (przejście pomiędzy salą a kopułą) złożone z podłużnych trójkątów oraz zdobienie liwanu. Obecnie w medresie mieści się muzeum z kolekcją ceramiki seldżuckiej.
Po wyjściu z muzeum kierujemy się w lewo i wchodzimy na wzgórze do *Alaettin Camii *(meczet Alaeddina), otwartego w godz. 9.00 – 17.30. To największa seldżucka świątynia w mieście. Budowę rozpoczęto w 1155 r. za Mesuda I, a dokończono dopiero w 1219 r. za sułtana Alaeddina Keykobada I. Ponieważ meczet budowany był przez tak długi okres, jego plan jest nieregularny i jedyny w swym rodzaju. Kompleks jest otoczony potężnym murem, a do wnętrza prowadzą dwa portale.
Obecnie wchodzi się przez wschodni, który prowadzi do sklepionej płaskim stropem sali modlitewnej, wspartej na kilkudziesięciu kolumnach z antycznymi kapitelami. To istny las kolumn. Sala jest podzielona na siedem naw. Idąc prosto, dochodzi się do mniejszej sali powstałej, jak się zdaje, najwcześniej. Pod niewielką kopułą jest marmurowy mihrab, otoczony nawet ładną imitacją fajansowych płytek w kolorze niebiesko-czarnym. Ozdobę tę dodano pod koniec XIX w. Na szczęście zachował się wspaniały przykład seldżuckiej snycerki w postaci hebanowego mimberu z 1155 r. (ponoć najstarszy znany przykład tego typu mimberu), który poprzez rzeźbione islamskie inskrypcje informuje o dziejach budowy meczetu. Na dziedzińcu meczetu stoją dwie türbe. Pierwszy grobowiec, dziesięciokątny, przykryty stożkowym zadaszeniem, należy do sułtana Kılıç Arslana II (1156 – 92), a drugi, niedokończony, do brata Alaeddina Keykobada – Izzeddina Keykavusa I.
Schodząc ze wzgórza na wschodnią jego stronę, miniemy po lewej (co widać było już po drodze z medresy Karatay do meczetu) przykryte betonowym, strzelistym zadaszeniem pozostałości pałacu Alaeddina Keykobada I. Pałac należał do ciągu murów, które otaczały całe wzgórze, a pierwotnie była to wieża strażnicza. Mury powstały w 1. poł. XIII w. i nic z nich oprócz części pałacu nie pozostało.
Ostatnie zabytki czekają nas przy Alaettin Cad., w okolicach Hukumet Meydani (pl. Rządowy). Idąc od strony wzgórza, dojdziemy najpierw do Iplikçi Camii położonego po prawej stronie ulicy. Ufundowany w 1202 r. przez seldżuckiego wezyra Abu Said Altinapa, meczet jest prawdopodobnie najstarszą w mieście budowlą seldżucką (wybudowaną w całości z czerwonej cegły). Swą konstrukcją przypomina karawanseraj, ale po wejściu do środka od razu zdajemy sobie sprawę, iż to tylko pozory. Nawę centralną przykrywają trzy kopuły spoczywające na masywnych filarach, a boczne nawy kryją sklepienia krzyżowe. Warta obejrzenia jest bogato zdobiona nisza modlitewna. Niegdyś znajdował się tam seldżucki mihrab, zastąpiony później przez obecny, osmański.
Meczet był wielokrotnie przebudowywany i restaurowany. Najważniejsza przebudowa miała miejsce za Karamanidów, w 1332 r. Później wielokrotnie odnawiali go Osmanowie. Idąc dalej na wschód wzdłuż Alaettin Cad., dojdziemy do położonego po lewej stronie ulicy Şerefettin Camii. Oryginalny meczet powstał już w XIII w., ale w 1636 r. został całkowicie przebudowany przez Memi Beya, być może z powodu zawalenia się poprzedniego. Świątynia reprezentuje klasyczną architekturę osmańską. Tylko przednia fasada nosi jeszcze znamiona seldżuckich zdobień w postaci marnych resztek fajansowych płytek. Do meczetu wchodzimy przez portal zdobiony stalaktytowymi motywami. Kopuła, zawieszona nad salą modlitewną, spoczywa na sześciu kolumnach. Meczet został odrestaurowany w połowie XIX w.
Na północ od niego, przy niewielkim parku, stoi Şems-i Tebrisi Camii. Sam meczet nie zasługuje może na większą uwagę, ale pochowano tu duchowego przywódcę Mevlany – Şemseddina. Obok stoi türbe Ishak Paşy, ważnej osobistości w dawnej Konyi.
W *Konyi *jest jeszcze bardzo wiele zabytków w postaci kilku medres, meczetów i mnóstwa grobowców seldżuckich, rozrzuconych po całym mieście. Jeden znajduje się przykładowo w parku Fuarı, nieopodal wzgórza Alaettin Tepesi.
Droga z Konyi do Aksaray wiedzie trawiastym stepem, gdzie w samym sercu Wyżyny Anatolijskiej leży Tuz Golu, czyli Słone Jezioro, drugie co do wielkości jezioro w Turcji (powierzchnia: 1500 km2). Pokrywająca je skorupa soli służy jako główny środek utrzymania rodzin zamieszkujących okolice jeziora. Codziennie odjeżdżają stąd ciężarówki z worami soli. Zasolenie gleby tego regionu jest tak duże, iż rosnąć mogą tu tylko specjalnie przystosowane rośliny, a wody pitnej dostarczają bardzo głębokie studnie. W ogóle okolice te należą do najrzadziej zaludnionych w Turcji. Szosa pokrywa się z historycznym szlakiem, który w czasach seldżuckich przemierzały karawany z Konyi do Aksaray i krainę zwaną Kapadocją, by dalej udać się na wschód do Kayseri, a następnie do Persji i na Bliski Wschód. Dla nich to powstawały liczne karawanseraje mające zapewnić odpoczynek i prowiant na dalszą podróż. Po drodze do
Aksaray miniemy ich kilka, ale wysiąść z autobusu warto tylko dla jednego – Sultanhani, największego i najwspanialszego karawanseraju w całej Anatolii.