Nieznana Korea Południowa - co warto odwiedzić?
Miejsce, które trzeba koniecznie odwiedzić, żeby zrozumieć współczesną sytuację na Półwyspie Koreańskim, stanowi Koreańska Strefa Zdemilitaryzowana (Korean Demilitarized Zone - DMZ) utworzona na linii demarkacyjnej między Koreą Południową a Północną. Nie wolno zwiedzać jej samodzielnie. Warto jednak wykupić specjalną wycieczkę i choćby z daleka spojrzeć na najbardziej tajemnicze państwo na świecie. Wszelkie rokowania i negocjacje między oboma krajami odbywają się we wsi Panmundżom. Z ich powodu strefa bywa zamknięta. Kiedy sytuacja polityczna jest stabilna, można wejść do jednego ze słynnych niebieskich baraków i odwiedzić teren należący oficjalnie do Korei Północnej. Przy odrobinie szczęścia ujrzymy również ludzi, którzy oglądają granicę z drugiej strony. Co ciekawe, całe terytorium zachwyca zróżnicowaną naturą. Nie powinno to jednak dziwić. W końcu ten długi na 250 km i szeroki na ok. 4 km pas ziemi od kilkudziesięciu lat pozostaje prawie niezamieszkany (z wyjątkiem dwóch wiosek na południu
i północy oraz samego Panmundżom. Żyją tu żurawie mandżurskie i białoszyje, które na pewno zobaczymy przez okna autobusu dowożącego turystów do strefy. Ponoć w okolicy spotkać można nawet niezwykle rzadkie tygrysy syberyjskie, lamparty amurskie i niedźwiedzie himalajskie! Wiele organizacji pozarządowych stara się przekonać odpowiednie organy, żeby po ewentualnym zjednoczeniu obu państw utworzyć w tym regionie rezerwat przyrody. Dopóki to nie nastąpi, dziką naturę mamy szansę podziwiać tutaj jedynie w trakcie kilkunastominutowej podróży autobusem przez DMZ.
Karolina Bednarz, Magazyn All Inclusive
[
]( http://www.all-inclusive.com.pl/ )