Nieznana Korea Południowa - co warto odwiedzić?
Większość turystów z reguły rozpoczyna poznawanie Korei Południowej *od wizyty w *Seulu, tętniącej życiem stolicy, w której nie sposób się nudzić. Leży ona dość blisko granicy (do Koreańskiej Strefy Zdemilitaryzowanej jest tylko 60 km), lecz nie odczuwa się tutaj jakiegokolwiek napięcia. Ta ponad 10-milionowa metropolia może pochwalić się nie tylko historycznymi zabytkami, ale także nowoczesnymi dzielnicami oświetlonymi neonami. Serce miasta od stuleci stanowi pałac Gyeongbokgung, w którym od końca XIV w. do okresu okupacji japońskiej mieszkali władcy kraju. Zbudowano go z uwzględnieniem zasad geomancji, czyli sztuki wykorzystywania pozytywnych wpływów otaczającego nas środowiska. Od północy obiekt chroni góra Bugaksan *(342 m n.p.m.), a od południa wychodzi on na ogromny *plac Gwanghwamun. Budowla sporo wycierpiała. Została doszczętnie zniszczona podczas japońskiej inwazji w latach 1592-1598 i straszyła ruinami przez ponad 250 lat. Kompleks odbudowano w II połowie XIX stulecia,
lecz niedługo później Japończycy ponownie zrównali go z ziemią. Dzisiaj możemy podziwiać jedynie częściową rekonstrukcję, ale i tak robi ona duże wrażenie. Naprawdę warto pobłądzić trochę w labiryncie kunsztownie wykończonych budynków, nawet jeśli niektóre z nich mają dopiero kilkanaście lat.