Królowa drugiego podbródka. Pokazuje na Instagramie to, co większość z nas wolałoby ukryć

Obraz
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Lidia Pustelnik

/ 5Chinning, czyli nowy sposób na selfie

Obraz
© Instagram.com

Instagram jest pełen niespodzianek. Kiedy myśleliśmy, że w tym skarbcu wymuskanych i prowokacyjnych zdjęć widzieliśmy już wszystko, nagle pojawia się Michelle Liu. Dziewczyna nie tylko promuje nowy "antytrend" na selfie, ale na dodatek robi to w tak cudownie autoironiczny i zabawny sposób, że już stała się prawdziwą gwiazdą Instagrama.

Instagram nie lubi podwójnych podbródków. Nie lubi ich tak bardzo, że niemal każde selfie wykonywane przez szanującą się jego użytkowniczkę, wykonywane jest z góry, aby podbródek wydawał się jeszcze mniejszy, a twarz szczuplejsza. Nic dziwnego, że kiedy pojawia się ktoś, kto proponuje coś dokładnie odwrotnego – chinning, czyli robienie zdjęć "od dołu", eksponujące fałdki, o których wolałybyśmy nie pamiętać – na przekór wszystkiemu zrobiło furorę w sieci.

/ 5Pocztówki z drugim podbródkiem

Sympatyczna Michelle postawiła sobie za punkt honoru, żeby "chinningować" na całym świecie – razem ze swoim kształtnym drugim podbródkiem zwiedziła już Stany Zjednoczone, Chiny, Wielką Brytanię, Francję i wiele innych państw na cały świecie.

/ 5Krakowskie podbródki

Promotorka "chinningu" zawitała również do Polski. Michelle zaprezentowała swój drugi podbródek na tle Wawelu w Krakowie.

/ 5Na przekór kompleksom

Pochodząca z Bostonu Amerykanka wyjaśniła "Huffington Post", skąd u niej takie upodobanie do tego niecodziennego sposobu na robienie selfie. – Chinning narodził się z mojej niepewności siebie, która dręczyła mnie już w gimnazjum. Czułam presję, by moja twarz wyglądała w pewien określony sposób i jednocześnie wiedziałam, że nigdy nie dogonię tych standardów – powiedziała Michelle.

/ 5Dziwaczna strona natury

– Chinning miał być alternatywą do tradycyjnie pojmowanego piękna. Pozwoliłam sobie wyrazić tę dziwniejszą częścią mojej natury. A moi znajomi uznali to za zabawne – wyjaśnia kobieta. W końcu, jesienią ubiegłego roku Michelle wpadła na pomysł, by połączyć miłość do podróżowania z chinningiem. Nie spodziewała się, że pomysł spodoba się tak wielu osobom – konto na Instagramie wynalazczyni chinningu śledzi ponad 30 tys. osób. Cóż, mimo że już nawet Kim Kardashian twierdzi, że selfie są niemodne od co najmniej kilku lat, internauci wciąż znajdują na nie nowe, co raz bardziej zaskakujące sposoby.

Wybrane dla Ciebie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"