Krzysztof Puternicki znów wyrusza w podróż do Afryki. Chętni poszukiwani!
Polski podróżnik Krzysztof Puternicki po raz kolejny rusza w niezwykłą ekspedycję – tym razem do północnej części RPA i południowego Mozambiku. W planach m.in. Park Narodowy Krugera, przeprawa przez Limpopo czy dzikie plaże na najpiękniejszym wybrzeżu Afryki.
Wyjazd zaplanowany jest z Warszawy 22 sierpnia, a powrót 7 września. Łącznie 15 dni. Gdańszczanin na miejscu będzie poruszać się swoim Land Roverem. Nie sam – zabiera ze sobą 3 pasażerów, z czego dwóch jest wciąż poszukiwanych.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Nie pierwsza tego typu wyprawa
Podróżnik niedawno wrócił z 3-miesięcznej wyprawy, podczas której przejechał całą Afrykę, zaczynając od Kairu, a kończąc na Kapsztadzie. Odwiedził m.in.: Egipt, Kenię, Etiopię, Tanzanię, Sudan, Malawi i RPA. Podróżował na piechotę, autostopem i korzystał z lokalnych środków transportu. Zwiedzał, ale przede wszystkim poznawał ludzi i rozmawiał z nimi.
Choć zdarzyły mu się przykre sytuacje (wypadek, kradzież, wyzwiska), to jak sam podkreśla, tych najbardziej wartościowych, przyjemnych momentów było znacznie więcej. Niejednokrotnie korzystał z gościnności lokalsów - jadł, pił i spał pod dachem obcych ludzi.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Przed wyjazdem w wywiadzie dla Wirtualnej Polski mówił: "Przekraczam właśnie czterdziestkę i chcę "dociągnąć spodnie do końca". Nie kręcą mnie auta i wystawne życie. By udowodnić sobie, że dojrzewam, chcę zrobić coś z jajem. Wspomnienia zostaną ze mną na zawsze. Jest jeszcze drugi powód - mam dwóch synów i chcę im pokazać, jak można osiągać rzeczy, które przez większość osób uznawane są za niemożliwe. Chcę zainspirować moje dzieci i pokazać im, że to jest realne, jeśli określi się cel". I udało się. Dotarł do celu i niczego nie żałuje - chce więcej, stąd pomysł na kolejną podróż.