Kurort niebanalny, czyli Puerto de la Cruz
Garść faktów
Puerto de la Cruz to malowniczy kurort położony w północnej części Teneryfy, największej spośród Wysp Kanaryjskich. Możemy się tu dostać bez paszportu, bo wyspy należą do Hiszpanii, chociaż rzut oka na mapę pozwala stwierdzić, że jest to jedna z najbardziej oddalonych destynacji w Unii Europejskiej. Geograficznie to północno-zachodnie wybrzeże Afryki, jednak kulturowo należy do Europy. Walutą jest tu euro, językiem urzędowym hiszpański, chociaż z mieszkańcami bez problemu porozumiemy się po angielsku lub niemiecku. Teneryfa żyje z turystyki, słynie także z plantacji bananów i upraw winogron oraz pomidorów, a także z rybołówstwa. Na wyspie znajdują się dwa międzynarodowe lotniska, ale jeśli chcemy szybko dotrzeć do Puerto de la Cruz, lepszym wyborem jest port lotniczy Teneryfa-Północ, położony w stołecznym Santa Cruz de Tenerife. Na wyspie działa dobrze zorganizowana i wygodna komunikacja autobusowa. Tanią alternatywą jest wynajęcie samochodu, jednak nie każdy kierowca pewnie czuje się na tutejszych stromych, krętych i wąskich drogach.
Na Teneryfie przez cały rok jest słonecznie i upalnie, temperatura wody i powietrza praktycznie nigdy nie spada tu poniżej 20 st. C. Jeżeli chcemy uniknąć tłumów, a przy okazji skorzystać z niższych cen hoteli i połączeń lotniczych, to okres od listopada do marca jest idealną porą na urlop. Wtedy jest tu wystarczająco ciepło (22-24 st. C), aby zwiedzać wyspę lub opalać się, a jednocześnie nie grożą nam tłumy turystów i nieznośny upał.