Kurort niebanalny, czyli Puerto de la Cruz

Obraz
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Michał Kaczorowski

/ 7Garść faktów

Obraz
© Shutterstock.com

Geograficznie to już Afryka, ale zwyczajowo i mentalnie to wciąż Europa. Krystalicznie czysta woda i miękki, czarny piasek, to tylko przedsmak tego, co nas czeka. Fiesta do białego rana w licznych barach lub piękno endemicznej przyrody i wypoczynek wśród palm. A na deser zdjęcie z papugą – takie jest Puerto de la Cruz, kurort o wielu obliczach.

Puerto de la Cruz to malowniczy kurort położony w północnej części Teneryfy, największej spośród Wysp Kanaryjskich. Możemy się tu dostać bez paszportu, bo wyspy należą do Hiszpanii, chociaż rzut oka na mapę pozwala stwierdzić, że jest to jedna z najbardziej oddalonych destynacji w Unii Europejskiej. Geograficznie to północno-zachodnie wybrzeże Afryki, jednak kulturowo należy do Europy. Walutą jest tu euro, językiem urzędowym hiszpański, chociaż z mieszkańcami bez problemu porozumiemy się po angielsku lub niemiecku. Teneryfa żyje z turystyki, słynie także z plantacji bananów i upraw winogron oraz pomidorów, a także z rybołówstwa. Na wyspie znajdują się dwa międzynarodowe lotniska, ale jeśli chcemy szybko dotrzeć do Puerto de la Cruz, lepszym wyborem jest port lotniczy Teneryfa-Północ, położony w stołecznym Santa Cruz de Tenerife. Na wyspie działa dobrze zorganizowana i wygodna komunikacja autobusowa. Tanią alternatywą jest wynajęcie samochodu, jednak nie każdy kierowca pewnie czuje się na tutejszych stromych, krętych i wąskich drogach.

Na Teneryfie przez cały rok jest słonecznie i upalnie, temperatura wody i powietrza praktycznie nigdy nie spada tu poniżej 20 st. C. Jeżeli chcemy uniknąć tłumów, a przy okazji skorzystać z niższych cen hoteli i połączeń lotniczych, to okres od listopada do marca jest idealną porą na urlop. Wtedy jest tu wystarczająco ciepło (22-24 st. C), aby zwiedzać wyspę lub opalać się, a jednocześnie nie grożą nam tłumy turystów i nieznośny upał.

/ 7Atuty Puerto de la Cruz

Obraz
© Shutterstock.com

Miasto słynie z długiej nadmorskiej promenady z punktami widokowymi na malowniczą dolinę* Orotavy* oraz wulkan El-Teide, będący najwyższym szczytem Wysp Kanaryjskich i Hiszpanii, a zarazem malowniczym parkiem narodowym wpisanym na listę UNESCO. Chociaż Puerto de la Cruz jest kurortem, nie zatraciło swojego spokojnego, nieco sennego charakteru. Jest tu czysto, ulice i skwery toną w zieleni, a zewsząd unosi się smakowity zapach egzotycznej kuchni. Warto odwiedzić miejscową, malowniczą starówkę ze stylowymi kamieniczkami, często z krzyżami na fasadach i ulicach. To nawiązanie do nazwy miejscowości, pierwszy krzyż pojawił się tu na budynku urzędu celnego – Casa Aduana – wybudowanym w 1620 r. Równie malowniczym miejscem jest port, gdzie w miejscowym sklepie możemy nabyć świeże ryby i inne skarby morza, które uprzejmi sprzedawcy bez problemu nam oczyszczą. Jeżeli nie chcemy lub nie lubimy gotować, także nie ma problemu – w miasteczku jest masa przytulnych barów i restauracji,serwujących zarówno miejscowe specjały, jak i dania kuchni z różnych stron świata. Miasteczko ma zresztą dwa oblicza – w dzień senne i spokojne skłania do lenistwa i relaksu, z kolei wieczorem, kiedy ożywają miejscowe bary, a zewsząd dobiega muzyka i rozkładają się uliczne kramiki,wszystko nabiera energii do życia.

/ 7Miejsca, które trzeba zobaczyć - Playa Jardin

Obraz
© Shutterstock.com | VICTOR TORRES

Na pewno trzeba odwiedzić Playa Jardin – chyba najbardziej malowniczą miejscową plażę. Warto zabrać ze sobą buty do pływania, bo spora część dna jest kamienista. Jednak najbardziej uczęszczany fragment plaży to czarny, drobniutki piasek. *Po kąpieli możemy skorzystać z licznych pryszniców oraz bezpłatnych toalet. W pobliżu jest także sporo barów, a miedzy częściami plaży w niewielkim ogrodzie pośród kaktusów można podglądać jaszczurki. Stąd już blisko do *Castilo de San Filipe – niewielkiego zamku z XVII w., który można zwiedzać w niektóre dni od 10:00 do 13:00. To dobre miejsce na spacer, ponadto w miejscowym centrum kultury możemy zobaczyć recital lub koncert.

/ 7Miejsca, które trzeba zobaczyć - Loro Parque

Obraz
© Shutterstock.com | chasdesign

Loro Park (Loro Parque) to park rozrywki, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Jedną z największych atrakcji jest tu ogród zoologiczny słynący z wielu gatunków papug oraz żółwi olbrzymich, jaguarów i szympansów. Równie atrakcyjne jest delfinarium, gdzie można obserwować pokazy orek, delfinów i lwów morskich. Warto też odwiedzić akwarium, gdzie obok ryb można podziwiać różne meduzy. Jakby tego było mało, na miejscu działa kino 3D, minirollercoaster dla dzieci oraz ogród ze storczykami i wystawa antycznej porcelany. Oczywiście największym powodzeniem cieszą się występy papug, które można zobaczyć co półtorej godziny. Zdjęcie z arą na ramieniu to obowiązkowy punkt programu.

/ 7Miejsca, które trzeba zobaczyć - Lago Mariáinez

Obraz
© Shutterstock.com | nito

Lago Mariáinez *to z kolei park morski ze sztucznym jeziorem, licznymi basenami i wodospadami przeplatanymi tarasami z ogrodami pełnymi egzotycznych roślin i zacisznymi restauracjami. Całość została zaprojektowana przez hiszpańskiego artystę *Césara Manrique, w oparciu o tradycyjną architekturę Wysp Karaibskich. Można tu zażywać kąpieli, opalać się, ale można także spróbować swoich sił w kasynie lub spacerować po ogrodach z lokalną roślinnością. Dla spragnionych mocnych wrażeń czeka pobliska Playa Mariáinez – niewielka plaża z idealnymi warunkami do uprawiania surfingu, windsurfingu i kitesurfingu. Niemal nieustannie wieje tu silny wiatr, a fale są wysokie, dlatego miejsce jest popularne wśród ludzi ceniących aktywny wypoczynek. Działa tu wypożyczalnia sprzętu, są także instruktorzy.

/ 7Miejsca, które trzeba zobaczyć - Plaza del Charco

Obraz
© Shutterstock.com | David Herraez Calzada

Plaza del Charco to dla odmiany plac miejski w centrum miasteczka. Działa tu wiele restauracji, lodziarni, są liczne sklepiki z pamiątkami. Jest tu także plac zabaw dla dzieci, a ławeczki w cieniu drzew zachęcają do odpoczynku. Można kupić wyśmienite lody lub prezenty za niewielkie pieniądze, ale można też przyjść wieczorem, gdy lokale kuszą muzyką, występują uliczni artyści, a wokół słychać gwar rozmów turystów z całego świata.

/ 7Miejsca, które trzeba zobaczyć - Jardin Botanico

Obraz
© Shutterstock.com | Lukasz Janyst

I wreszcie Jardin Botanico, czyli ogród botaniczny z przedstawicielami kilkuset gatunków roślin z pięciu kontynentów. Ogród powstał w 1788 roku, można go zwiedzać codziennie od 9:00 do 18:00. Wraz z biletem otrzymamy mapkę, a przy większości eksponatów jest tabliczka z opisem.

Wybrane dla Ciebie

Sensacyjne odkrycie w Bartążku. Archeolog wymienia znaleziska
Sensacyjne odkrycie w Bartążku. Archeolog wymienia znaleziska
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł
Jesienny długi weekend. Tam wypoczniesz najtaniej. Wystarczy 1200 zł