Laotańskie klimaty
Gdy już potrzeby ducha zostały zaspokojone, przenieśliśmy się na drugą stronę rzeki, do wioski Ban Pak Ou, aby zaspokoić potrzeby ciała. Obiad, wsparty zimnym piwkiem Beerlao, zadowolił chyba wszystkich. Restauracja – biznes rodzinny – sprawnie obsługiwała kolejne grupy gości.