Dom Kuracyjny - wizytówka Łeby
To jedyna tego typu budowla na polskim wybrzeżu, posadowiona na skarpie wydmy. Niewątpliwie jest symbolem Łeby i w dużej mierze decyduje o wyjątkowym, niepowtarzalnym uroku miejscowej plaży. Bliskość morza powoduje, że budynek jest szczególnie urokliwy, a historia jego jest tak burzliwa, jak wzburzony bywa Bałtyk. Pierwsi goście, ludzie zamożni, zawitali w jego progi w lipcu 1907 r. Cztery lata później szalejący nad południowym Bałtykiem sztorm poczynił olbrzymie szkody w linii brzegowej Łeby. Fragment wydmy, na której stał Kurhaus, został podmyty przez wodę. Budynkowi groziła katastrofa budowlana. Kolejny właściciel zainwestował krocie w opasanie wydmy betonowym murem, dzięki czemu nadmorski zamek ocalał. W jego progach jeszcze przed wojną gościli ludzie z pierwszych stron gazet, aktorzy, artyści, sportowcy, biznesmeni i politycy. Po zakończeniu drugiej wojny światowej i upaństwowieniu Kurhausu, budynek przechodził z rąk do rąk, aż wreszcie powstał tu hotel. Dziś to jeden z najbardziej
rozpoznawalnych obiektów na polskim wybrzeżu, choć oczywiście Łeba pochwalić się też może innymi perełkami.