Mandat będzie ważny tylko w języku ojczystym

Od 1 listopada tego roku wejdzie w życie przepis nakazujący policji wypisywanie mandatów tylko i wyłącznie w ojczystym języku osoby łamiącej prawo - donosi agencja Interfax.

Obraz
Źródło zdjęć: © © Gerhard Seybert - Fotolia.com

Nowe prawo będzie obowiązywało w strefie Schengen. Jeśli kierowca podróżujący np. po Niemczech złamie obowiązujące tam przepisy drogowe i otrzyma mandat w języku niemieckim, który nie jest jego ojczystym językiem, to zgodnie z nowym zapisem nie będzie musiał go płacić.

Od listopada wszystkie mandaty wystawiane w języku danego kraju będą nieprawomocne ze względu na to, że kierowca musi rozumieć czego dotyczy wykroczenie.

Dla kierowców jest to bardzo dobra wiadomość. Większość będzie liczyć na to, że funkcjonariusze nie będą znali języka. Natomiast przed policją stoi nie lada wyzwanie - funkcjonariusze drogówki będą musieli opanować określone wykroczenia aż w 26 językach krajów należących do Schengen.

Jak informuje agencja Interfax, nowe przepisy drogowe będą głównie dotyczyły kierowców przekraczających prędkość.

Nieprzestrzeganie przepisów drogowych za granicą może sporo kosztować. Najwyższy mandat za przekroczenie dozwolonej prędkości w przeliczeniu na złotówki wynosi w Wielkiej Brytanii nieco ponad 24 tys. We Francji to ok. 6 tys., zaś w często odwiedzanych przez naszych kierowców Niemczech - 1,5 tys.

Trzeba także pamiętać, że w wielu krajach skrajne łamanie przepisów drogowych może skończyć się nawet utratą prawa jazdy. Taka kara może nas spotkać m.in w popularnej wśrod polskich turystów Francji, Hiszpaniiczy Portugalii.

Z kolei na Węgrzech przejazd na czerwonym świetle grozi grzywną 1,5 tys. zł. W Niemczech jest zaś specjalny system kar dla kierowców, którzy jeżdżą innym kierowcom "na zderzaku", nie zachowując bezpiecznej odległości od poprzedzającego ich pojazdu. Jeśli np. przy jeździe z prędkością ponad 130 km/h będziemy jechać za innym autem w odległości mniejszej niż 1/10 naszej prędkości licznikowej (czyli np. 14 m przy jeździe z prędkością 140 km/h), policja w Niemczech może nam wlepić mandat w wysokości 400 euro (ponad 1,6 tys. zł) i na 3 miesiące odebrać prawo jazdy - czytamy w serwisie wyborcza.biz.

Obraz
© (fot. WP.PL)

pw/at

Wybrane dla Ciebie

Pędził z zawrotną prędkością. Grozi mu więzienie i wysoka grzywna
Pędził z zawrotną prędkością. Grozi mu więzienie i wysoka grzywna
Losowali, co robić w Wenecji. Nie każdy odważyłby się na taki pomysł
Losowali, co robić w Wenecji. Nie każdy odważyłby się na taki pomysł
Nowy bon turystyczny już niebawem. Na jaką dopłatę można liczyć?
Nowy bon turystyczny już niebawem. Na jaką dopłatę można liczyć?
Wyjątkowa atrakcja w Łodzi. Rusza zwiedzanie "podziemnej katedry"
Wyjątkowa atrakcja w Łodzi. Rusza zwiedzanie "podziemnej katedry"
Jedno z najbardziej widowiskowych wydarzeń w Tatrach. Zapada w pamięci na całe życie
Jedno z najbardziej widowiskowych wydarzeń w Tatrach. Zapada w pamięci na całe życie
Familiada. Padło pytanie o ulubione miasto turystów
Familiada. Padło pytanie o ulubione miasto turystów
Spektakularne widoki w polskich górach. Oto najpiękniejsze panoramy
Spektakularne widoki w polskich górach. Oto najpiękniejsze panoramy
Ważna decyzja w Zakopanem. "Ogromne znaczenie"
Ważna decyzja w Zakopanem. "Ogromne znaczenie"
Tanio, czysto, ale bez szału. Sprawdził, jak jest w Hajduszoboszlo
Tanio, czysto, ale bez szału. Sprawdził, jak jest w Hajduszoboszlo
Złe wieści dla turystów. Podróż do USA droższa
Złe wieści dla turystów. Podróż do USA droższa
Zagadka pewnego tunelu. Wciąż nie wiadomo, skąd się wziął
Zagadka pewnego tunelu. Wciąż nie wiadomo, skąd się wziął
Europejska wyspa absolutnym hitem Polaków. Gigantyczny wzrost przyjazdów
Europejska wyspa absolutnym hitem Polaków. Gigantyczny wzrost przyjazdów